INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE 2014

 39. Międzynarodowe Targi Metalowe (INTERNATIONAL HARDWARE FAIR), które odbyły się w dniach 9-12 marca w Kolonii, odwiedziło ponad 50.000 gości ze 136 krajów. W imprezie wzięło udział 2783 wystawców z 53 państw. Zatem po raz kolejny INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE potwierdziły swoją ugruntowaną pozycję największych światowych targów narzędzi i artykułów metalowych.

 

W br. 39. INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE wzięło udział 2783 wystawców (w 2012 r. – 2665) z 53 krajów (w 2012 r. – z 50), czyli o 4,5% więcej niż w 38. edycji tej imprezy z 2012 r. 87%

wystawców to firmy spoza Niemiec (w 2012 r. – 85%). Targi odwiedziło ponad 50.000 gości (w 2012 r. – 53.500), którzy przyjechali do Kolonii ze 136 krajów (w 2012 r. – ze 132). Spoza Niemiec pochodziło 63% zwiedzających (w 2012 r. – 61%).

 

Charakterystyczne stoisko firmy RHODIUS


Głównymi celami INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE jest wytworzenie pozytywnego impulsu dla światowego handlu narzędziami i artykułami metalowymi oraz prezentacja nowych idei biznesowych dla szeroko pojętej branży metalowej. Wystawcy w br. więc nie tylko pokazali najnowsze produkty czy innowacyjne rozwiązania, ale także nowe technologie informowania klientów o swojej ofercie wykorzystujące internet, a w tym filmowe aplikacje na smartfony i tablety. Organizatorzy targów nie pozostali w tyle za wystawcami i przygotowali aplikację tabletowo-smartfonową, która ułatwiała poruszanie się po INTERNATIONAL HARDWARE FAIR 2014. Można więc powiedzieć, że świat wirtualny po raz kolejny ułatwił nam na poruszanie się po realnym i – co ważne – dzięki niemu można było zaoszczędzić czas oraz swój pobyt na kolońskiej imprezie wykorzystać bardziej efektywnie.

 

TOYA, jak przystało na spółkę giełdową, miała na hali 4. bardzo okazałe stoisko


– Jesteśmy zadowoleni z uzyskanych wyników, gdyż wzrost wystawców o 4,5% oznacza, że INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE jest imprezą, która ciągle się rozwija – powiedziała Katharina C. Hamma, dyrektor zarządzający Koelnmesse GmbH. – Gdy dodamy do tego tzw. jakość naszych gości z branży handlowej i przemysłu, mających wysokie kompetencje inwestycyjne (74%) i pełniących znaczącą rolę w procesie decyzyjnym (44%), jak też multum nowych i innowacyjnych produktów, to otrzymujemy unikalną imprezę, której nadal żadne targi branży metalowej na świecie nie mogą się równać. Biznesowi też w znacznym stopniu sprzyja bardzo dobry oraz przyjazny klimat kolońskich hal.


Załoga i stoisko PS Trading


W br. po raz drugi przyznano nagrody EISEN. Ich uroczyste wręczenie odbyło się na gali wystawców odbywającej się wieczorem pierwszego dnia kolońskiej imprezy. W kategorii innowacji Koelnmesse i Central Hardware Trade Association (ZHH) nagrodziły statuetką EISEN 2014 rusztowanie jezdne z ruchomą platformą roboczą typu Alulift polskiej firmy LOCKHARD Sp. z o.o. z Gorzyc Wielkich koło Ostrowa Wielkopolskiego. Skonstruowali je Michał, Łukasz i Szymon Leonhardowie oraz Jesper Ryberg Lonardi. Oceniamy, że to wielki sukces Polaków, gdyż jako naród nie słyniemy z innowacji. Polski LOCKHARD znalazł się w towarzystwie tuzów światowej techniki narzędziowej, takich jak Gedore Tool Center, które nagrodzono w tym roku statuetką EISEN 2014 za przedłużkę do nasadek z magnesem, i Leica Geosystems, która otrzymała ją za innowacyjny dalmierz DISTO D810 touch z ekranem dotykowym. Czwartą statuetkę EISEN 2014 w kategorii innowacji przyznano obcinakom MasterCut produkcji P.F. FREUND & CI.

 

 Silny polski team firmy

BASS


W kategorii zrównoważonego rozwoju Koelnmesse i stowarzyszenie Heimwerken, Bauen und Garten e.V. (BHB) uhonorowały statuetkami EISEN 2014 firmy Izar Cutting Tools i KNIPEX-Werk C. Gustav Putsch. – Zasady zrównoważonego rozwoju są integralną częścią filozofii korporacyjnej KNIPEXa – powiedział na ceremonii rozdania nagród Ralf Putsch, właściciel firmy KNIPEX. – Wdrożyliśmy je, biorąc odpowiedzialność za środowisko i naszą społeczność, we wszystkie procesy biznesowe, począwszy od promocji i motywacji naszych pracowników, a skończywszy na 80-procentowym recyclingu, standardach ochrony środowiska w łańcuchu dostaw oraz wykorzystaniu zielonej energii. Zamontowaliśmy m.in. ogniwa fotowoltaiczne na fabrycznych dachach i wykorzystujemy elektryczne auta we flocie firmowej.

 

Na stoiskach firm Exact i Rohrlux gościł nas Janusz Sebzda, ich polski przedstwiciel (pierwszy od lewej)


Tak jak w poprzednich edycjach, na INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE 2014 zorganizowano EISEN Forum, czyli platformę biznesowej komunikacji, której głównymi tematami były innowacje i nowe trendy produktowe. Oprócz niego odbyły się BHB Forum, BME Buyers’ Day i „President Council” skupiające reprezentantów międzynarodowych grup zakupowych, takich jak: Canadian Tire, Hornbach czy KWB. Warto tu też odnotować mniejsze fora dyskusyjne: Expert Talks i Speakers’ Corner. W nich fachowcy z firm wystawiających się na targach bardziej bezpośrednio przekazywali handlowcom informacje o innowacjach zawartych w produktach pokazywanych na kolońskiej imprezie. – Dobra atmosfera i fachowość dyskusji produktowych były charakterystyczne w br. dla INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE – zauważył Thomas Dammann, chief executive of the Central Association of the Hardware Trade e.V. (ZHH). – Wielu wystawców przyjeżdża do Kolonii z innowacyjnymi produktami, dzięki czemu INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE jest źródłem nowych idei dla przemysłu, a wydarzenia – takie jak nagrody EISEN – potwierdzają moje spostrzeżenie.

 

Marcina Zielińskiego i Patryka Podgórskiego z Adiamu spotkaliśmy na stoiskach firm EIBENSTOCK i MESTO


Naszym zdaniem, tegoroczne targi nie pokazały jakiś zupełnie nowych trendów produktowych, potwierdzając tym samym nasze redakcyjne wnioski wyciągnięte z obserwacji polskiego rynku. Jeśli chodzi o elektronarzędzia, to niewątpliwie dało się zauważyć coraz większe wykorzystanie w urządzeniach bezprzewodowych silników bezszczotkowych, jak też nowoczesnych technik zasilania akumulatorowego oraz elektroniki cyfrowej. „Analogi” pomału odchodzą już do lamusa historii techniki. Nowe rozwiązania napędów i zasilania dały nie tylko efekt większej skuteczności pracy, ale także zmniejszyły i gabaryty, i masę elektronarzędzi, co zwiększyło ich ergonomiczność, jak też znacznie wydłużyły czas pracy maszyn na jednym cyklu ładowania baterii. Dalej w przypadku narzędzi i urządzeń przeznaczonych dla profesjonalistów z rzemiosła liczyła się specjalizacja, skuteczność w pracy i trwałość, ergonomia oraz ekonomiczna eksploatacja.

 

Narzędzia Wiha prezentowali nam (od lewej): Grzegorz Popieliński,dyrektor produkcji i członek

zarządu Wiha Polska, oraz Dražen Markešić, prezes zarządu Wiha Polska


Polacy – wystawcy i goście targowi – na INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE stanowili dość dużą liczebnie społeczność.

Na halach często można było usłyszeć język polski, a w gronie wystawców znalazły się 32 polskie firmy (w 2012 r – 27), a wśród nich BASS, Fabryka Narzędzi Glob, Gudepol, Pentar, PS Trading, Słowik, Techniflex i Toya.

 

Na stoisku Fabryki Narzędzi Glob spotkaliśmy (od prawej) Adama Mikołajczyka, jej dyrektora,

i Łukasza Kubicę, kierownik sprzedaży


Naszym zdaniem, 39. INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE pokazał wyraźnie optymistyczne nastroje przedsiębiorców, co dobrze wróży rynkowi na najbliższą przyszłość. Następne 40. INTERNATIONAL HARDWARE FAIR odbędą się w Kolonii w dniach 6-9 marca 2016 roku.

 

Targowy team Fabryki Narzędzi Glob zastaliśmy na stoiskach firm Morse i FEMI

 

Na stoisku Saint-Gobain Abrasives odbywały się m.in. pokazy narzędzi szlifierskich w pracy

 

W Sparky gościł nas Jarosław Westler, szef  polskiego przedstawiciela tej firmy

 

Na rozmowach z właścicielem firmy Kress podejrzeliśmy reprezentację spółki LŁ

z Tadeuszem Kumaszką, szefem polskiej firmy (od prawej)

 

Michał Ostrowski z LŁ oprowadzał nas po wystawach firm Yokari i Bondhus

 

Firma Felo chwaliła się swoją historią oraz zabytkowym Harleyem Davidsonem

 

Na NWS odbywały się niekończące się dyskusje biznesowe

 

Proxxon szczególną uwagę przykłada do swoich nowych produktów,

pokazując je w specjalnych gablotach

 

Collomix wystąpił w swoich charakterystycznych barwach

 

Przedłużacze AS Schwabe prezentował charakterystyczny robot

 

 

Podczas targów sprawdziliśmy skuteczność zamiatarek Haaga

 

Jedna z prezentacji na stoisku Wolfcraft

 

Na stoisku koreańskiej firmy Keyang zastaliśmy Piotra Malinowskiego,

szefa jej polskiego przedstawicielstwa

 

Na INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE 2014 nie mogło zabraknąć firmy ABAC

 

Branżę pomiarową godnie reprezentowała Leica Geosystems

 

 

Dariusz Wilkos

z Wil-Techu i Jędrzej Kaczorowski

z Agentools pokazali nam wiertarki magnetyczne Ruko

 

Stabila miała łatwo rozpoznawalne stoisko


Marka Baranioka z Basta Hurt spotkaliśmy na stoisku firmy Parat, której jest przedstawicielem na Polskę

 

Królestwo ścisków, czyli stoisko firmy Bessey

 

Arkadiusza Baranioka, właściciela Agentools, spotkaliśmy na stoiskach firm, które reprezentuje w Polsce

 

Mocny team Akala Faraone

 

Rozwiązania logistyczne dla firm narzędziowych oferował Julisz Pakuński z polskiego oddziału Dachsera

 

Załoga targowa polskiej firmy Techniflex

 

Na stoisku KLINGSPOR przyjmowali nas: Jan Gaj − prezes zarządu KLINGSPOR Sp. z o.o.,

Olaf Ter Jung − dyrektor sprzedaży Grupy KLINGSPOR, oraz Krzysztof Kubica
− dyrektor handlowy KLINGSPOR Sp. z o.o.

 

Na stoisku polskiej firmy Pentar Abrasives zastaliśmy Stanisława Roga, jej właściciela, z synem Michałem

 

Polskich gości po stoisku firmy PFERD oprowadzali (od lewej) Grzegorz Koczur, prezes PFERD-VSM Sp. z o.o.,

oraz Waldemar Czerwonka, doradca techniczny

 

 

Na stoisku firmy PFERD można było oglądać transmisję z bicia w czasie 4 dni targów

rekordu 200.000 cięć prętów stalowych. Wykonywano je oczywiście tarczami niemieckiej firmy.

 

Polską branże pneumatyczną reprezentował legnicki Gudepol

 

*Zdjęcie główne: Rusztowanie jezdne z ruchomą platformą roboczą typu Alulift polskiej firmy LOCKHARD Sp. z o.o. nagrodzone statuetką EISEN2014

ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Inauguracja szkoleń w Podlaskim Centrum Narzędziowym

16 marca w Podlaskim Centrum Narzędziowym odbyła uroczysta inauguracja szkoleń na temat obróbki stali nierdzewnej i przygotowania powierzchni do malowania. Wzięły w niej udział firmy Fein-Polska-Elektronarzędzia, Metabo Polska, Stanley Black & Decker Polska i Tooltechnic Systems (Polska), zaproszeni goście z białostockich szkół zawodowych oraz klienci Podlaskiego Centrum Narzędziowego.

 

 

 

W czasie merytorycznej części spotkania najpierw odbyły się prezentacje firm. Jako pierwsza przedstawiła się firma Tooltechnic Systems (Polska). Jacek Rybka, jej prezes, przypomniał, że Podlaskie Centrum Narzędziowe to wspólna inicjatywa JR-Techu, do którego ono należy,

i Tooltechnic Systems (Polska). – Ideą centrum jest przekazywanie wiedzy o nowych technologiach dla rzemiosła i przemysłu oferowanych przez należące do nas marki – Festool, Protool i Schneider Airsystems – fachowcom, jak też osobom stawiającym pierwsze kroki w swoim zawodowym życiu oraz uczniom szkół zawodowych – powiedział Jacek Rybka. – Jest ono unikalną placówką w skali kraju i zostało wysoko ocenione przez zarząd koncernu TTS Tooltechnic Systems AG&Co KG, do której należy Tooltechnic Systems (Polska). Wyrazem tego było to, iż Peter Maier, jeden z właścicieli koncernu, osobiście otworzył Centrum w lecie 2009 roku. Tooltechnic Systems (Polska) dużą wagę przywiązuje do szkoleń, w tym do kształcenia uczniów szkół zawodowych. Obecnie wspomagamy wiele takich placówek, m.in. specjalizację stalarską w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych im. Jana Kochanowskiego w Garbatce Letnisko, tutejszy Zespół Szkół Mechanicznych Centrum Kształacenia Ustawicznego nr 2 im. Św. Józefa w Białymstoku (specjalizacja w blacharstwie i lakiernictwie), Zespół Szkół im. Macieja Rataja w Reszlu (specjalizacja w stolarstwie) czy Zespoły Szkół Zawodowych Towarzystwa Salezjańskiego w Oświęcimiu i Szczecinie. Przypomnijmy, historia Festoola, a zatem i FESTO rozpoczęła się wraz z założeniem firmy przez panów Fetzera i Stolla w 1925 roku. Zaraz po założeniu firmy skonstruowano pierwszą przenośną pilarkę łańcuchową, zaś po niej pierwszą oscylacyjną szlifierkę. W kolejnych latach – pilarkę z prowadzeniem po szynie, szlifierkę typu ROTEX, innowacyjną wyrzynarkę, wkrętarkę akumulatorową o najmniejszej długości wrzeciona, szlifierkę Duplex, rodziny frezarek o unikalnych parametrach oraz odkurzaczy itd. W latach współczesnych – serię maszyn unikalnych, będących spełnieniem oczekiwań rzemieślników i dających najwyższą jakość obróbki różnych materiałów, nie tylko drewna. Frezarka DF 500 otworzyła nowy rozdział w dziedzinie połączeń elementów drewnianych. Na początku 2007 roku wprowadzona została na rynek pierwsza przesuwna uciosarka FESTOOL typu KS 120. Wspominając rozwój i osiągnięcia Festoola, nie sposób zapomnieć o innowacyjnym systemie opakowań narzędzi, a więc o opakowaniu typu Systainer®. Festool od początku działalności koncentruje się więc na spełnieniu wymagań rzemieślników i dopasowuje konstrukcje maszyn do ich rosnących potrzeb.

Od prawej: Jacek Rybka, prezes Tooltechnic Systems (Polska) wręcza wkrętarkę Festool CXS

Janowi Rydzewskiemu, właścicielowi PCN 


O marce Protool należącej do TTS Tooltechnic Systems AG&Co KG opowiedziała zebranym gościom Ewa Wilczyńska, jej dyrektor: – Protool dzięki wysokiej jakości wykonania i innowacyjności produktów to obecnie na rynku elektronarzędziowym marka premium. Mamy wysokie kompetencje w ciesielstwie oraz renowacji i modernizacji, montażu (operacje wiercenia i wkręcania), cięciu oraz szlifowaniu różnych materiałów budowlanych.

Markę i firmę Metabo oraz jej politykę produktową, przedstawił Zygmunt Fila, prezes firmy Metabo Polska: – Nasze elektronarzędzia konstruujemy wspólnie z klientami z branży i testujemy w praktyce. Znamy rynek i dlatego szybko reagujemy na potrzeby użytkowników. Koncentrujemy się na tym, co faktycznie ułatwia trudną, codzienną pracę na budowie, w warsztatach i halach produkcyjnych. Polityka produktowa Metabo została maksymalnie dopasowana do potrzeb i wymagań profesjonalistów. W ostatnim czasie skoncentrowaliśmy się w sposób szczególny na pięciu grupach produktowych, które systematycznie i konsekwentnie rozwijamy, tj. na elektronarzędziach akumulatorowych, szlifierkach, wiertarkach bezudarowych i udarowych

oraz młotkach elektropneumatycznych. Warto tu przypomnieć, że Metabo powstało w 1924 r. Firmę w Nürtingen k/Stuttgartu założyli Albrecht Schnizler, Julius Closs i Walter Rauch jako Schnizler GmbH. Albrecht Schnizler zaprojektował on m.in. ręczną wiertarkę dwubiegową. Firma szybko odniosła rynkowy sukces i zwiększyła asortyment wytwarzanych wyrobów o różne narzędzia do obróbki metalu oraz drewna. W 1932 r. właściciele zadecydowali o zmianie jej nazwy ze „Schnizler” na „Metabo” (od Metallbohrdreher, niem. wiertarka do metalu). W 1934 r. Metabo rozpoczęło produkcję elektronarzędzi, wypuszczając na rynek elektryczną wiertarkę Metabo 750, a w 1936 r. zaczęło wytwarzać uchwyty wiertarskie. Koniec lat międzywojennych XX w. to okres dalszego dynamicznego rozwoju firmy, który kontynuowano po wojnie, rozszerzając asortyment produkowanych elektronarzędzi o szlifierki proste i oscylacyjne oraz uchwyty wiertarskie „Futuro”. W 1957 r. Metabo rozpoczęło wielkoseryjną produkcję wiertarek udarowych oraz ściernic tarczowych wzmocnionych włóknami szklanymi. W latach 60. XX w. inżynierowie z Metabo skonstruowali m.in. sprzęgło przeciążeniowe „S-automatic”. Ukoronowaniem dynamicznego rozwoju firmy było wprowadzenie na rynek w 1969 r. wiertarki udarowej z elektroniczną regulacją obrotów oraz samoczynnym sprzęgłem przeciążeniowym „S-automatic”. W 1981 r. Metabo zaprezentowało pierwszą na świecie 1000-watową wiertarkę udarową Metabo 1000 z mikroprocesorowym układem pełnozakresowej płynnej regulacji i stabilizacji obrotów „VTC”. W latach 80. XX w. Metabo prowadziło prace rozwojowe, których owocem było wprowadzenie na rynek w 1987 r. elektronarzędzi z wirnikami zabezpieczonymi specjalnym koszyczkiem chroniącym przed negatywnym oddziaływaniem pyłów powstałych podczas obróbki. W 1989 r. niemiecka firma rozpoczęła produkcję nowych wiertarek udarowych i młotowiertarek oznaczonych symbolem „Plus”. Ich konstrukcję grona ekspertów uznały za ważną innowację w rozwoju elektronarzędzi. 5 lat temu Metabo wprowadziło na rynek całkowicie nową, innowacyjną generację elektronarzędzi akumulatorowych z nowatorskim systemem elektronicznej kontroli ogniw. Niemiecki producent jako pierwszy na świecie objął te akumulatory 3-letnią bezwzględną gwarancją, co oznacza, że w przypadku zmniejszenia ich mocy wymienia je bezpłatnie na nowe. W tym roku jako pierwsi wprwadziliśmy na rynek baterie LI-Ion o pojemności 4 Ah i o gabarytach oraz wadze akumulatorów 3,0 Ah.

Zygmunt Fila, prezes Metabo Polska, podczas swojego wystąpienia

 

O firmie i elektronarzędziach FEIN opowiedział Sebastian Kaliski, prezes zarządu FEIN-Polska-Elektronarzędzia: – Historia firmy FEIN sięga roku 1867, kiedy to 25 letni Wilhelm E. Fein wraz ze swoim bratem Carlem otworzył w Stuttgarcie warsztat mechaniczny. Przełomowym momentem dla ich działalności był rok 1895, kiedy Wilhelm Fein skonstruował pierwszą na świecie ręczną wiertarkę elektryczną. Od tego wydarzenia datuje się początek firmy FEIN jako producenta profesjonalnych elektronarzędzi – firmy, która do dzisiaj wyznacza światowe standardy w zakresie innowacyjności oraz jakości. Warto tu nadmienić, że pomimo panujących wśród światowych producentów tendencji przenoszenia swoich linii produkcyjnych na wschód celem obniżania kosztów produkcji, FEIN konsekwentnie wytwarza swoje wyroby w Niemczech gwarantując tym samym ich najwyższą jakość. Od strony produktowej FEIN koncentruje się na trzech segmentach aplikacji – obróbka metali, branża motoryzacyjna oraz prace wykończeniowe. Żelazną regułą firmy jest wytwarzanie narzędzi do konkretnych zastosowań, dostosowanych do specjalnych wymagań użytkowników. FEIN sprzedaje nie tylko elektronarzędzia, ale przede wszystkim kompleksowe

rozwiązania systemowe precyzyjnie dobierane dla wspomnianych segmentów aplikacji. Dotychczasowa bardzo dobra współpraca z firmą JR-Tech zaowocowała powołaniem wspólnego projektu w postaci profesjonalnego centrum szkoleniowego FEIN i GRIT w Podlaskim Centrum Szkoleniowym. Dzięki temu FEIN-Polska-Elektronarzędzia może pochwalić się dzisiaj dwoma centrami szkoleniowymi: jednym w swojej siedzibie w Krakowie, a drugim na Podlasiu. Poza wymiarem handlowym zależy nam również na aspekcie edukacyjnym. Wspólnie z Janem Rydzewskim właścicielem Centrum wyznajemy podobną filozofię biznesową i wspólnymi siłami chcemy kształcić obecne i przyszłe pokolenia fachowców w zakresie korzystania z najlepszych, wysokojakościowych i profesjonalnych rozwiązań dla przemysłu i rzemiosła. Dlatego współpraca z Podlaskim Centrum Szkoleniowym ma dla nas bardzo istotne znacznie z punktu widzenia prowadzonej polityki szkoleniowej i informacyjnej.

Firmę Fein zaprezentował Sebastian Kaliski, prezes Fein-Polska-Elektronarzędzia 


Na zakończenie części teoretycznej Wojciech Guzowski, regionalny koorynator sprzedaży Stanley Black & Decker Polska, opowiedział o połączeniu dwóch czołowych światowych koncernów narzędziowych o rodowodzie amerykańskim: Stanleya i Black & Deckera. Warto tu wspomnieć, że Jan Rydzewski, właściciel Podlaskiego Centrum Narzędziowego, za zasługi w krzewieniu wiedzy o elektronarzędziach został uhonorowany przez Jacka Rybkę innowacyjną wkrętarką Festool CXS, a przez Sebastiana Kaliskiego – repliką pierwszego elektornarzędzia, czyli elektrycznej wiertarki ręcznej FEIN.

W czasie zajęć praktycznych zaproszeni goście wzięli udział w pokazach elektronarzędzi marek DeWALT, FEIN, Festool, Metabo i Protool. Festool przygotował specjalny pokaz renowacji karoserii samochodowych, FEIN – obróbki stali nierdzewnej, zaś Metabo – wiercenia koronowego. Inaugurację zakończyła uroczysta kolacja w białostockim hotelu Podlasie.

– Inauguracja wiosennego sezonu szkoleniowego w Podlaskim Centrum Narzędziowym stanowiła doskonałą okazję do spotkania naszych klientów i kursantów z przedstawicielami czterech renomowanych producentów elektronarzędzi profesjonalnych – tak podsumował spotkanie Jan Rydzewski. – Przekazywanie wiedzy o oferowanych technologiach, maszynach i narzędziach nie tylko klientom – firmom czy fachowcom wykorzystującym je w codziennej pracy – ale także uczniom szkół zawodowych stanowi ważną część strategii rynkowej firmy JR-Tech, do której należy Centrum. Moim zdaniem, to, co oferujemy, czyli połączenie rzetelnej wiedzy technicznej i innowacyjnych, wysoce profesjonalnych elektronarzędzi, stanowi unikalną w skali Polski ofertę. O jej wysokiej wartości najlepiej świadczy profesjonalne wykonastwo naszych klientów.

 

   

 

ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
copyright 2025 portalnarzedzi.pl | wykonanie monikawolinska.eu