INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE 2014

 39. Międzynarodowe Targi Metalowe (INTERNATIONAL HARDWARE FAIR), które odbyły się w dniach 9-12 marca w Kolonii, odwiedziło ponad 50.000 gości ze 136 krajów. W imprezie wzięło udział 2783 wystawców z 53 państw. Zatem po raz kolejny INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE potwierdziły swoją ugruntowaną pozycję największych światowych targów narzędzi i artykułów metalowych.

 

W br. 39. INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE wzięło udział 2783 wystawców (w 2012 r. – 2665) z 53 krajów (w 2012 r. – z 50), czyli o 4,5% więcej niż w 38. edycji tej imprezy z 2012 r. 87%

wystawców to firmy spoza Niemiec (w 2012 r. – 85%). Targi odwiedziło ponad 50.000 gości (w 2012 r. – 53.500), którzy przyjechali do Kolonii ze 136 krajów (w 2012 r. – ze 132). Spoza Niemiec pochodziło 63% zwiedzających (w 2012 r. – 61%).

 

Charakterystyczne stoisko firmy RHODIUS


Głównymi celami INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE jest wytworzenie pozytywnego impulsu dla światowego handlu narzędziami i artykułami metalowymi oraz prezentacja nowych idei biznesowych dla szeroko pojętej branży metalowej. Wystawcy w br. więc nie tylko pokazali najnowsze produkty czy innowacyjne rozwiązania, ale także nowe technologie informowania klientów o swojej ofercie wykorzystujące internet, a w tym filmowe aplikacje na smartfony i tablety. Organizatorzy targów nie pozostali w tyle za wystawcami i przygotowali aplikację tabletowo-smartfonową, która ułatwiała poruszanie się po INTERNATIONAL HARDWARE FAIR 2014. Można więc powiedzieć, że świat wirtualny po raz kolejny ułatwił nam na poruszanie się po realnym i – co ważne – dzięki niemu można było zaoszczędzić czas oraz swój pobyt na kolońskiej imprezie wykorzystać bardziej efektywnie.

 

TOYA, jak przystało na spółkę giełdową, miała na hali 4. bardzo okazałe stoisko


– Jesteśmy zadowoleni z uzyskanych wyników, gdyż wzrost wystawców o 4,5% oznacza, że INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE jest imprezą, która ciągle się rozwija – powiedziała Katharina C. Hamma, dyrektor zarządzający Koelnmesse GmbH. – Gdy dodamy do tego tzw. jakość naszych gości z branży handlowej i przemysłu, mających wysokie kompetencje inwestycyjne (74%) i pełniących znaczącą rolę w procesie decyzyjnym (44%), jak też multum nowych i innowacyjnych produktów, to otrzymujemy unikalną imprezę, której nadal żadne targi branży metalowej na świecie nie mogą się równać. Biznesowi też w znacznym stopniu sprzyja bardzo dobry oraz przyjazny klimat kolońskich hal.


Załoga i stoisko PS Trading


W br. po raz drugi przyznano nagrody EISEN. Ich uroczyste wręczenie odbyło się na gali wystawców odbywającej się wieczorem pierwszego dnia kolońskiej imprezy. W kategorii innowacji Koelnmesse i Central Hardware Trade Association (ZHH) nagrodziły statuetką EISEN 2014 rusztowanie jezdne z ruchomą platformą roboczą typu Alulift polskiej firmy LOCKHARD Sp. z o.o. z Gorzyc Wielkich koło Ostrowa Wielkopolskiego. Skonstruowali je Michał, Łukasz i Szymon Leonhardowie oraz Jesper Ryberg Lonardi. Oceniamy, że to wielki sukces Polaków, gdyż jako naród nie słyniemy z innowacji. Polski LOCKHARD znalazł się w towarzystwie tuzów światowej techniki narzędziowej, takich jak Gedore Tool Center, które nagrodzono w tym roku statuetką EISEN 2014 za przedłużkę do nasadek z magnesem, i Leica Geosystems, która otrzymała ją za innowacyjny dalmierz DISTO D810 touch z ekranem dotykowym. Czwartą statuetkę EISEN 2014 w kategorii innowacji przyznano obcinakom MasterCut produkcji P.F. FREUND & CI.

 

 Silny polski team firmy

BASS


W kategorii zrównoważonego rozwoju Koelnmesse i stowarzyszenie Heimwerken, Bauen und Garten e.V. (BHB) uhonorowały statuetkami EISEN 2014 firmy Izar Cutting Tools i KNIPEX-Werk C. Gustav Putsch. – Zasady zrównoważonego rozwoju są integralną częścią filozofii korporacyjnej KNIPEXa – powiedział na ceremonii rozdania nagród Ralf Putsch, właściciel firmy KNIPEX. – Wdrożyliśmy je, biorąc odpowiedzialność za środowisko i naszą społeczność, we wszystkie procesy biznesowe, począwszy od promocji i motywacji naszych pracowników, a skończywszy na 80-procentowym recyclingu, standardach ochrony środowiska w łańcuchu dostaw oraz wykorzystaniu zielonej energii. Zamontowaliśmy m.in. ogniwa fotowoltaiczne na fabrycznych dachach i wykorzystujemy elektryczne auta we flocie firmowej.

 

Na stoiskach firm Exact i Rohrlux gościł nas Janusz Sebzda, ich polski przedstwiciel (pierwszy od lewej)


Tak jak w poprzednich edycjach, na INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE 2014 zorganizowano EISEN Forum, czyli platformę biznesowej komunikacji, której głównymi tematami były innowacje i nowe trendy produktowe. Oprócz niego odbyły się BHB Forum, BME Buyers’ Day i „President Council” skupiające reprezentantów międzynarodowych grup zakupowych, takich jak: Canadian Tire, Hornbach czy KWB. Warto tu też odnotować mniejsze fora dyskusyjne: Expert Talks i Speakers’ Corner. W nich fachowcy z firm wystawiających się na targach bardziej bezpośrednio przekazywali handlowcom informacje o innowacjach zawartych w produktach pokazywanych na kolońskiej imprezie. – Dobra atmosfera i fachowość dyskusji produktowych były charakterystyczne w br. dla INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE – zauważył Thomas Dammann, chief executive of the Central Association of the Hardware Trade e.V. (ZHH). – Wielu wystawców przyjeżdża do Kolonii z innowacyjnymi produktami, dzięki czemu INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE jest źródłem nowych idei dla przemysłu, a wydarzenia – takie jak nagrody EISEN – potwierdzają moje spostrzeżenie.

 

Marcina Zielińskiego i Patryka Podgórskiego z Adiamu spotkaliśmy na stoiskach firm EIBENSTOCK i MESTO


Naszym zdaniem, tegoroczne targi nie pokazały jakiś zupełnie nowych trendów produktowych, potwierdzając tym samym nasze redakcyjne wnioski wyciągnięte z obserwacji polskiego rynku. Jeśli chodzi o elektronarzędzia, to niewątpliwie dało się zauważyć coraz większe wykorzystanie w urządzeniach bezprzewodowych silników bezszczotkowych, jak też nowoczesnych technik zasilania akumulatorowego oraz elektroniki cyfrowej. „Analogi” pomału odchodzą już do lamusa historii techniki. Nowe rozwiązania napędów i zasilania dały nie tylko efekt większej skuteczności pracy, ale także zmniejszyły i gabaryty, i masę elektronarzędzi, co zwiększyło ich ergonomiczność, jak też znacznie wydłużyły czas pracy maszyn na jednym cyklu ładowania baterii. Dalej w przypadku narzędzi i urządzeń przeznaczonych dla profesjonalistów z rzemiosła liczyła się specjalizacja, skuteczność w pracy i trwałość, ergonomia oraz ekonomiczna eksploatacja.

 

Narzędzia Wiha prezentowali nam (od lewej): Grzegorz Popieliński,dyrektor produkcji i członek

zarządu Wiha Polska, oraz Dražen Markešić, prezes zarządu Wiha Polska


Polacy – wystawcy i goście targowi – na INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE stanowili dość dużą liczebnie społeczność.

Na halach często można było usłyszeć język polski, a w gronie wystawców znalazły się 32 polskie firmy (w 2012 r – 27), a wśród nich BASS, Fabryka Narzędzi Glob, Gudepol, Pentar, PS Trading, Słowik, Techniflex i Toya.

 

Na stoisku Fabryki Narzędzi Glob spotkaliśmy (od prawej) Adama Mikołajczyka, jej dyrektora,

i Łukasza Kubicę, kierownik sprzedaży


Naszym zdaniem, 39. INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE pokazał wyraźnie optymistyczne nastroje przedsiębiorców, co dobrze wróży rynkowi na najbliższą przyszłość. Następne 40. INTERNATIONAL HARDWARE FAIR odbędą się w Kolonii w dniach 6-9 marca 2016 roku.

 

Targowy team Fabryki Narzędzi Glob zastaliśmy na stoiskach firm Morse i FEMI

 

Na stoisku Saint-Gobain Abrasives odbywały się m.in. pokazy narzędzi szlifierskich w pracy

 

W Sparky gościł nas Jarosław Westler, szef  polskiego przedstawiciela tej firmy

 

Na rozmowach z właścicielem firmy Kress podejrzeliśmy reprezentację spółki LŁ

z Tadeuszem Kumaszką, szefem polskiej firmy (od prawej)

 

Michał Ostrowski z LŁ oprowadzał nas po wystawach firm Yokari i Bondhus

 

Firma Felo chwaliła się swoją historią oraz zabytkowym Harleyem Davidsonem

 

Na NWS odbywały się niekończące się dyskusje biznesowe

 

Proxxon szczególną uwagę przykłada do swoich nowych produktów,

pokazując je w specjalnych gablotach

 

Collomix wystąpił w swoich charakterystycznych barwach

 

Przedłużacze AS Schwabe prezentował charakterystyczny robot

 

 

Podczas targów sprawdziliśmy skuteczność zamiatarek Haaga

 

Jedna z prezentacji na stoisku Wolfcraft

 

Na stoisku koreańskiej firmy Keyang zastaliśmy Piotra Malinowskiego,

szefa jej polskiego przedstawicielstwa

 

Na INTERNATIONAL HARDWARE FAIR COLOGNE 2014 nie mogło zabraknąć firmy ABAC

 

Branżę pomiarową godnie reprezentowała Leica Geosystems

 

 

Dariusz Wilkos

z Wil-Techu i Jędrzej Kaczorowski

z Agentools pokazali nam wiertarki magnetyczne Ruko

 

Stabila miała łatwo rozpoznawalne stoisko


Marka Baranioka z Basta Hurt spotkaliśmy na stoisku firmy Parat, której jest przedstawicielem na Polskę

 

Królestwo ścisków, czyli stoisko firmy Bessey

 

Arkadiusza Baranioka, właściciela Agentools, spotkaliśmy na stoiskach firm, które reprezentuje w Polsce

 

Mocny team Akala Faraone

 

Rozwiązania logistyczne dla firm narzędziowych oferował Julisz Pakuński z polskiego oddziału Dachsera

 

Załoga targowa polskiej firmy Techniflex

 

Na stoisku KLINGSPOR przyjmowali nas: Jan Gaj − prezes zarządu KLINGSPOR Sp. z o.o.,

Olaf Ter Jung − dyrektor sprzedaży Grupy KLINGSPOR, oraz Krzysztof Kubica
− dyrektor handlowy KLINGSPOR Sp. z o.o.

 

Na stoisku polskiej firmy Pentar Abrasives zastaliśmy Stanisława Roga, jej właściciela, z synem Michałem

 

Polskich gości po stoisku firmy PFERD oprowadzali (od lewej) Grzegorz Koczur, prezes PFERD-VSM Sp. z o.o.,

oraz Waldemar Czerwonka, doradca techniczny

 

 

Na stoisku firmy PFERD można było oglądać transmisję z bicia w czasie 4 dni targów

rekordu 200.000 cięć prętów stalowych. Wykonywano je oczywiście tarczami niemieckiej firmy.

 

Polską branże pneumatyczną reprezentował legnicki Gudepol

 

*Zdjęcie główne: Rusztowanie jezdne z ruchomą platformą roboczą typu Alulift polskiej firmy LOCKHARD Sp. z o.o. nagrodzone statuetką EISEN2014

ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Dealerzy Hitachi odwiedzają fabrykę w Malezji

W pierwszej połowie maja 2015 roku dealerzy Hitachi Power Tools Polska wybrali się z wizytą do kolejnej fabryki Hitachi, tym razem do Malezji. Do tego azjatyckiego kraju zakwalifikowała się grupa 20 firm, które osiągnęły najlepsze wyniki handlowe we współpracy z Hitachi
w ostatnim roku.

Wśród najskuteczniejszych partnerów handlowych Hitachi znalazły w kolejności alfabetycznej: Asmet, Bart, Bieńkowski, Bronek&Bronek, EBM Misiukiewicz, Eltar i Eltar 2, Eltro, If, Jazienicki, Kontakt 2, Kopiczko, Megaton, Miwex, PGN, Profimaster, Remex, Specnarzędzia.pl, Tombud, Toya Stanmar. Celem wizyty było szkolenie produktowe z zakresu wytwarzanych w fabryce urządzeń

oraz oczywiście zwiedzanie fabryki.

Malezyjska fabryka mieści się na południowym wybrzeżu Półwyspu Malajskiego, nad cieśniną Johor w mieście Johor Bahru. Fabryka została założona ponad 30 lat temu i specjalizuje się w produkcji młotowiertarek oraz szlifierek.
W fabryce polskich dealerów Hitachi przywitali: Ishikawa Shigru – dyrektor generalny, Saijo Masamichi – dyrektor produkcji, Sato Fumitaka – dyrektor finansowy, Ang Mau Hwee Johnson – dyrektor logistyki, oraz Chuah Cheng Kiat – dyrektor działu jakości i rozwoju produktów. Podczas pobytu Polaków w fabryce był również z nimi Keita Osakabe z wiedeńskiego biura Hitachi. Dyrektor Chuah Cheng Kiat jako gospodarz przedstawił główne informacje dotyczące Malezji. Opowiedział o historii tego kraju, geografii, kulturze, społeczeństwie, jak również religii. Koegzystencja różnych narodowości i religii właśnie, jak również obyczajów panujących w tym kraju jest jednym z filarów nowoczesnego państwa, którym bez wątpienia jest Malezja. Następnie dyrektor Ang Mau Hwee Johnson przedstawił profili produkcyjny fabryki i omówił poszczególne jej działy. Z kolei dyrektor Ishikawa Shigru zaprezentował informację na temat najnowszej gamy młotowiertarek. Są to urządzenia wykorzystujące technologię silników bezszczotkowych. – Należy zwrócić uwagę – powiedział Ishikawa Shigru – że są to pierwsze na świecie młotowiertarki w tej klasie napędzane silnikami bezszczotkowymi. Są one dzięki temu bardziej wydajne, lżejsze oraz bardziej kompaktowe w budowie. Jednak, co najważniejsze, praktycznie bezobsługowe, gdyż nie mają szczotek węglowych. Produkowane obecnie nowe modele to standardowe DH45ME i DH52ME oraz DH45MEY i DH52MEY z systemem antywibracyjnym UVP podnoszącym komfort pracy. Spodziewane są one w sprzedaży w Polsce na początku lata tego roku.

Podczas pobytu w fabryce polscy dealerzy skorzystali z gościnności zakładowej kantyny. Mogli spróbować lokalnych potraw przygotowywanych dla pracowników fabryki. W odróżnieniu od jedzenia spotykanego w restauracjach i hotelach była to typowa „domowa” malajska kuchnia. Niezmiernie pikantna, ale zarazem bardzo smaczna. Do posiłku serwowano również lokalną wersję herbaty i kawy. Obydwa napoje były podawane z dużą ilością mleka oraz z ogromną dawką cukru, tak dużą, że dla większości Polaków były to napoje całkowicie nienadające się do picia.

Wyjazd do Malezji byłby niepełny, gdyby nie można było z bliska przyjrzeć się, jak żyje się w tym kraju i jak piękny geograficznie jest to region świata. Po szkoleniu w fabryce polska ekipa udała się do Narodowego Parku Malezji Taman Negara. Park został utworzony w latach 30. XX w. i zajmuje obszar blisko czterech i pół tysiąca kilometrów kwadratowych dziewiczych lasów deszczowych, które rosną tu nieprzerwanie od stu trzydziestu milionów lat. Polacy więc mieli okazję z bliska przyjrzeć się dżungli i zobaczyć żyjące w niej zwierzęta, które bardzo często znajdowały się w bliskiej odległości, wręcz na wyciągnięcie ręki. Niezmiernie ciekawa okazała się też wycieczka łodziami do wioski Orang Asli, zamieszkałej przez ludzi pierwotnych żyjących na tych terenach od tysiącleci. Ponieważ teren parku umożliwia różnego rodzaju wycieczki, również i polska ekipa udała się na trekking po dżungli oraz wspięła się na jedno z najwyższych wzniesień w parku, skąd rozciągała się bajeczna panorama lasów deszczowych. W drodze na szczyt pokonano ponad półkilometrowy park linowy Canopy Walk. Jest to ciąg podwieszanych na wysokości nawet 30 metrów nad ziemią mostów

linowych. Przejście wymaga odwagi, ale pozostawia niezatarte wrażenia.

Ostatnie dwa dni pobytu dealerów Hitachi to zwiedzanie Kuala Lumpur, stolicy tego blisko trzydziestomilionowego kraju. Miasto obszarowo jest porównywalne ze stolicą naszego kraju, również jego populacja jest zbliżona do warszawskiej. Miasto jest niezmiernie dynamiczne i nowoczesne. Dominuje tu nowoczesna bardzo wysoka zabudowa z górującą nad miastem wieżą telewizyjną oraz znakiem rozpoznawczym Kuala Lumpur, czyli bliźniaczymi wieżami Petronas Tower. Ta nowoczesność przeplata się z zabudową historyczną pamiętającą czasy dominacji Portugalczyków i Anglików. Również obecność innych nacji, takich jak np. Chińczycy, ma wpływ na wygląd miasta. Bardzo ciekawa jest dzielnica chińska (China Town) z tradycyjnym targowiskiem, jak również dużą liczbą lokali i restauracji serwujących kuchnię chińską oraz lokalne przysmaki.
Pobyt w Malezji zakończono wspólną kolacją w restauracji z otwartym tarasem na wysokości 23 piętra z przepiękną panoramą miasta, oczywiście z widokiem na PetronasTower.

ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
copyright 2025 portalnarzedzi.pl | wykonanie monikawolinska.eu