Tester Milwaukee 2210-20 do lamp fluorescencyjnych
Już w latach 30. XX w. rozpoczęły się prace nad skonstruowaniem pierwszych świetlówek. Jak widać, to źródło światła ma długą tradycję i wciąż jest popularne w zakładach produkcyjnych, biurach czy domach.
To, że popularne „jarzeniówki” stosuje się do oświetlania niektórych rodzajów pomieszczeń, nie jest przypadkiem. Zastosowanie tego typu lamp głównie w halach produkcyjnych i biurach wynika z ich właściwości fizycznych oraz zalet w porównaniu ze zwykłymi żarówkami. Choć lampa fluorescencyjna ma kilka wad, to jednak skupimy się na jej zaletach. Świetlówka, w porównaniu z żarówką, ma
Największą wadą światła fluorescencyjnego jest skomplikowanie budowy zarówno samej lampy, jak i jej oprawy. „Jarzeniówka” to lampa elektryczna z wnętrzem pokrytym luminoforem i wypełniona rtęcią i argonem. Zamocowane na końcach lampy elektrody wolframowe wytwarzają wyładowania, w wyniku których powstaje promieniowanie ultrafioletowe zamieniane w dalszej kolejności przez luminofor na
Gdy na suficie przestaje nam świecić tradycyjna żarówka, wystarczy ją wykręcić i wizualnie ocenić stan wolframowego włókna. Jeśli nawet wyjmiemy z oprawy nieświecącą „jarzeniówkę”, to określenie uszkodzonego elementu samej świetlówki czy oprawy może być bardzo trudne. Np. gaz w lampie jest, ale są uszkodzone końcówki elektrod; lub nie ma gazu w lampie, a końcówki są w porządku; lub uszkodzony jest starter; lub nie działa prawidłowo statecznik.
Jeśli w dużej hali produkcyjnej takich źródeł światła jest setka, to znalezienie potencjalnego źródła awarii może okazać się bardzo czasochłonne. Trzeba pod każdą oprawę podstawić drabinę, sprawdzić wszystkie elementy i dopiero dokonać naprawy. Można te wszystkie czynności kontrolne uprościć i przyspieszyć. Znalezienie uszkodzonego elementu w lampie fluorescencyjne teraz trwa dosłownie kilka sekund i nie trzeba do tego celu używać drabin czy innych platform dźwigowych.
Milwaukee 2210-20 to kieszonkowy tester do lamp fluorescencyjnych. Za jego pomocą – bez wymontowywania lampy z oprawy – możemy sprawdzić kondycję zarówno gazu wewnątrz rury, jak i zbadać sprawność końcówek elektrod i statecznika. Te trzy elementy ulegają najczęstszym awariom. Najważniejszym elementem testera jest specjalny adapter umieszczony na teleskopowej antenie. Antena przekazuje napięcie probiercze na adapter. Teraz, w zależności od wybranego trybu pracy na testerze, możemy testować napełnienie rury gazem (wtedy przykładamy adapter do szklanej rury, jeśli napełnienie jest właściwie, ta zacznie migać), końcówki elektrod i statecznik (przykładając adapter do metalowych opraw końcówek bądź do statecznika). Wykonując kolejne testy, możemy szybko znaleźć źródło awarii. Tester można także stosować przed zamontowaniem świetlówki w oprawie. Do sprawdzania sprawności końcówek służy gniazdo umieszczone w dolnej części urządzenia – wsuwamy w nie lampę i kontrolujemy sprawność. Gaz sprawdzamy, trzymając „jarzeniówkę” w dłoniach, a statecznik w oprawie za pomocą „teleskopu” jak poprzednio.
Tester Milwaukee 2210-20 jest więc nieocenionym narzędziem, gdy do sprawdzenia mamy od kilku do kilkuset lamp. Jego konstrukcja pozwala skontrolować najważniejsze elementy konstrukcji tego źródła światła bez potrzeby wchodzenia na drabinę i wymontowywania poszczególnych elementów. Ważne jest też to, że Milwaukee jest banalne w obsłudze i może go używać każdy, kto chce znaleźć przyczynę nieświecącej świetlówki.