Shop in Shop Festool w EPI „Narzędziowni BIS”

30 stycznia zainaugurowano działalność kolejnego Shop in Shop Festool. Ekspozycja powstała w Łodzi w EPI „Narzędziownia Bis” przy ul. Aleksandrowskiej 67/93. O strukturze, ofercie i filozofii prowadzenia biznesu łódzkiej firmy oraz jej współpracy z Festoolem rozmawialiśmy z prezesem zarządu Radosławem Bednarkiem.

 

Eksport Produkcja Import „Narzędziownia BIS” Sp. z o.o., Zakład Wykonawstwa Urządzeń Precyzyjnych Narzędziownia Sp. z o.o., oraz Przemysłowe Urządzenia Technologiczne Sp. z o.o. tworzą grupę spółek powiązanych ze sobą kapitałem właścicieli. Są to firmy rodzinne, które ściśle współpracują. – Moi rodzice rozpoczęli działalność w 1996 r. – wspomina Radosław Bednarek.

W wyniku outsourcingu tzw. pomocniczych działów łódzkiej fabryki ABB Elta zakupili od koncernu ABB narzędziownię i stworzyli ZWUP Narzędziownia Sp. z o.o. Na skutek dalszych zmian outsourcingowych firma ta wcieliła w swoje struktury kolejne dwa działy ABB Elta – mechaniczny i spawalniczy. Powiązanie tych trzech kierunków działalności w ramach jednej firmy dało ogromne możliwości rozwoju.

 

Pracownicy EPI „Narzędziownia BIS” i Festool Polska

 

Rozwój spółki, a z nim rosnące potrzeby zakupu materiałów i narzędzi oraz serwisu narzędzi i urządzeń przyczyniły się do powstania w 2000 r. firmy handlowo-usługowej EPI „Narzędziownia BIS” Sp. z o.o., zaś potrzeba uporządkowania działalności sprawiła, że w 2003 r. ZWUP Narzędziownię podzielono na dwie spółki według profilu działalności. – EPI „Narzędziownia BIS” specjalizuje się doradztwie technicznym związanym z doborem narzędzi i technologii oraz w sprzedaży profesjonalnych narzędzi i materiałów. Prowadzi serwis elektronarzędzi oraz narzędzi pomiarowych, a także laboratorium pomiarowe – wyjaśnia Radosław Bednarek. – W ofercie mamy nie tylko elektronarzędzia, ale także osprzęt, narzędzia skrawające, materiały ścierne i spawalnicze, narzędzia ręczne, pomiarowe, pneumatykę oraz artykuły z zakresu BHP. Naszym hasłem przewodnim jest kompleksowa obsługa. Jeśli współpracujemy z jakimś zakładem, staramy się świadczyć przede wszystkim doradztwo techniczne, ale także zaopatrzyć go we wszystkie proponowane technologie i narzędzia.

 

 

W ramach działalności produkcyjnej spółki oferują usługi związane z obróbką skrawaniem oraz obróbką blach. – ZWUP Narzędziownia wyspecjalizowała się w kompleksowej obróbce blach – informuje Radosław Bednarek. – Firma dysponuje nowoczesnym parkiem maszynowym pozwalającym na cięcie plazmowe i laserowe, dziurowanie, gięcie, wykrawanie na prasach rewolwerowych oraz walcowanie blach, a także wykonywanie wszelkiego rodzaju konstrukcji spawanych, w tym szczelnych zbiorników. PUT Sp. z o.o. świadczy usługi obróbki skrawaniem, m.in. wykonuje toczenie i frezowanie na nowoczesnych centrach sterowanych numerycznie (CNC), a także szlifowanie wałków, otworów i płaszczyzn. Spółka wykonuje oraz serwisuje narzędzia i przyrządy specjalne, a także prowadzi usługi ostrzenia wybranych narzędzi skrawających. Warto dodać, że obie firmy świadczą usługi dla znanych i cenionych producentów europejskich, takich jak chociażby ABB, Bombardier, Schneider, Areva, Fabryka Transformatorów w Żychlinie, Indesit czy Siemens.
Jak podkreśla Radosław Bednarek, ogromnym kapitałem spółki są jej pracownicy: – Nasza załoga stanowi największą wartość firmy. Łącznie zatrudniamy blisko 300 osób. To wykwalifikowana i rzetelna kadra, specjaliści z różnych dziedzin. Ostatnie dwa miesiące nie były dla nas łatwe. Wdrażanie projektu Festool Shop in Shop, restrukturyzacja firmy i uruchamianie nowego magazynu wysokiego składowania – to były nie lada wyzwania. Ale dzięki zaangażowaniu załogi zbudowaliśmy bazę, która daje nam szansę na rozwój.

 

 

Nowo otwarty Festool Shop In Shop to największa ekspozycja narzędzi w regionie centralnym. – Nie ukrywam, że jest to dla nas duże wydarzenie – zaznacza Radosław Bednarek. – Inwestując w Shop in Shop, realizujemy dwa cele. Po pierwsze, chcieliśmy się kompleksowo zatowarować. Zależało mi na odpowiedniej bazie ekspozycyjnej,

aby klient mógł przyjść, obejrzeć, przetestować dane urządzenie przed zakupem. Po drugie, ponieważ chcemy te maszyny prezentować i polecać naszym klientom, musimy je gruntownie poznać, a więc szkolić się pod kierunkiem specjalistów z Festoola. Z tego powodu podpisanie kompleksowej umowy było dla nas bardzo dobrym rozwiązaniem. Mimo że nasza współpraca z Festoolem nie jest długa, jestem przekonany o słuszności tej decyzji. Wzajemne elastycznie podejście sprawia, że jesteśmy w stanie porozumieć się na każdym poziomie. Urzekło mnie też to, że współpraca z tą firmą jest bardzo naturalna i niewymuszona. Wszyscy są zaangażowani w dany projekt, ponieważ chcą, a nie dlatego, że ktoś im nakazał. O tym zaangażowaniu zarządu i pracowików firmy świadczy chociażby fakt, że w uroczystości otwarcia wzięli m.in. udział: Maciej Stajkowski – dyrektor zarządzający Europa Centralna, Wschodnia i Południowa  w TTS Tooltechnic Systems AG&Co KG, Jacek Rybka – prezes zarządu Festool Polska Sp. z o.o., Michał Walczak – dyrektor sprzedaży Festool Polska Południe, Konrad Marciniak – dyrektor sprzedaży Festool Automotive, Bolesław Sareło – key account manager, a także Mirosław Wiśniewski – regionalny kierownik sprzedaży, oraz prezenterzy Festoola: Maciej Kożuchowski, Radosław Ostałowski i Sławomir Trojan.
Niezwykle istotnym przyczynkiem do rozpoczęcia współpracy była również jakość i renoma narzędzi Festool. – My stawiamy przede wszystkim na jakość – dodaje Radosław Bednarek. – Nie interesują nas marki tanie i popularne. Może to zabrzmi dziwnie, ale wręcz ich unikamy. Nie chcemy psuć sobie renomy czymś, co nie odpowiada naszym standardom. Stawiamy na marki premium, jak na przykład Esab, Pferd-VSM, Stahlwille, Mitutoyo czy Sandvik. Dlatego podpisanie umowy z Festoolem było naszym celem. To nie tylko znakomite narzędzia, to system, który pozwala na wygodną pracę, oszczędzanie czasu i precyzję wykonania. W takim przypadku cena nie musi być niska, klient i tak zyskuje. Chcemy być firmą, która będzie postrzegana z poziomu profesjonalnego doradztwa i wysokiej jakości produktów. Idziemy pod prąd, chcemy sprzedawać marki niszowe, ale profesjonalne i z najwyższej półki. Tym bardziej, że mamy warunki do tego, żeby przetestować u siebie praktycznie każde narzędzie.

 

 

Spotkanie branżowe, które zorganizowano w ramach otwarcia, również było na najwyższym poziomie. Obie firmy znakomicie się do tego przygotowały. EPI „Narzędziownia BIS” wzorowo zorganizowała imprezę inauguracyjną i zadbała o jej odpowiednie nagłośnienie: promocję w prasie, mailing, zaproszenia. – Dokładnie przeanalizowaliśmy rynek. Osobiście zaprosiliśmy ponad 200 firm. To przedsiębiorstwa, które prędzej czy później zaczną korzystać z narzędzi Festool, bo to wynika z ich potrzeb. To nasi potencjalni klienci – wyjaśnia Radosław Bednarek. – Skoro zapadła decyzja o realizacji tego przedsięwzięcia, trzeba było je odpowiednio przygotować. I mamy tego efekty, widoczne choćby w liczbie gości, którzy pojawili się na otwarciu.
Pracownicy Festoola zadbali o interesującą prezentację narzędzi, która zaskutkowała sprzedażą wielu z nich już w czasie imprezy. Kolejnym krokiem będzie promocja obu firm na wspólnym stoisku podczas lutowych Targów Budownictwa Interbud, gdzie wszyscy zainteresowani będą mogli obejrzeć i przetestować maszyny. Więcej informacji na temat firmy można znaleźć na www.epibis.com.pl.

block; margin-left: auto; margin-right: auto;" src="https://portalnarzedzi.pl/img/uploads/Festool_Lodz_04(1).JPG" alt="" width="700" height="467"/>