Wideotest szlifierki oscylacyjnej Mafell UVA 115 E (cz.2)

W nasze ręce trafiło bardzo interesujące elektronarzędzie ze niemieckiej firmy Mafell – szlifierka oscylacyjna UVA 115 E. Testowaliśmy jej możliwości w redakcyjnym warsztacie (format filmu: mp4).

 

 

Z pozoru nowa szlifierka Mafell UVA 115 E przypomina dziesiątki podobnych elektronarzędzi, które można zobaczyć na półkach sklepów z tego typu urządzeniami. Parametry pracy ma też do nich zbliżone, bo zastosowano w niej silnik 450 W, przekładnię zamieniającą jego obroty na ruch oscylacyjny o częstotliwości 4000-24000 min-1 (bieg jałowy) i mimośrodowości 2,6 mm. Urządzenie wyposażono też w elektroniczną regulację prędkości pracy oraz turbinowy system odpylania do specjalnego worka z otworami i kanałami odsysającymi pył w stopie szlifierskiej. Istnieje też możliwość podłączenia do szlifierki węża odkurzacza (po zdemontowaniu worka na pył) i odprowadzanie pyłu wprost z pola obróbki do pojemnika tego urządzenia. W szlifierce zastosowano prostokątną stopę szlifierką o wymiarach 230 x 115 mm i dwa systemy mocowania ściernic: na rzep lub zaciski. Zgodnie z tym, montuje się w niej ściernice o wymiarach 230-280 x 115 mm. Do czoła stopy prostokątnej można zamocować dodatkową stopę trójkątną (delta) służącą do pracy w trudno dostępnych miejscach (element ten znajduje się na standardowym wyposażeniu szlifierki). Warto tu wspomnieć, że niemiecki producent umieścił też w wyposażeniu standardowym maszyny miękkie podkładki z mocowaniem na rzep pod ściernice o wymiarach stóp szlifierskich. Zwiększają one żywotność stóp. Jeśli chodzi o ergonomię, to urządzenie reprezentuje wysoki profesjonalny poziom zarezerwowany dla szlifierek z najwyższej półki: ma więc dwie rękojeści: główną i dodatkową (zamontowaną na jej froncie) i jest łatwe w operowaniu oraz obsłudze – wszystko w nim chodzi na „dotknięcie paluszka”, czyli jak mercedesie klasy S. Tyle suchych danych.

„Bajka” zaczyna się dopiero wtedy, gdy weźmiemy nową szlifierkę Mafell do ręki i włączymy. Co wtedy czujemy? Nic, tj. żadnych wibracji. To zaś jest niespotykane w podobnych elektronarzędziach, których zadaniem z zasady ich działania jest właśnie wytwarzanie wibracji. W testowanym urządzeniu niemieccy konstruktorzy zadbali o odizolowanie rękojeści głównej i dodatkowej od korpusu, w którym zamontowany jest silnik elektryczny i mechanizmy maszyny. Użyli do tego „przekładek” wykonanych z specjalnego materiału pochłaniającego wibracje. Przy czym rękojeść główna została podwójnie odizolowana. Ponadto strefy chwytne narzędzia – na rękojeściach i w górnej jego części – pokryto miękką antypoślizgową wykładziną (soft grip), która także pochłania wibracje. Uzyskane efekty tych zabiegów, jak domyślamy się, przekroczyły oczekiwania samych konstruktorów. Znacznie bowiem zredukowali oni wibracje, a mianowicie do wartości mniejszej niż 2,5 m/s2 (na rękojeści głównej) i 1,5 m/s2 (dodatkowej).

Aby całkowicie przekonać się, że faktycznie szlifierka ma bardzo niski poziom wibracji, przeprowadziliśmy test ze szklanką wody. Wyszliśmy z założenia, że odczucia uzyskane dotykowo są bardzo subiektywne, a więc poznawczo zawodne. Przykładaliśmy więc szklankę wypełnioną do ok. 2/3 wodą do części chwytnych maszyny, dociskając nią do nich. Podczas wykonywania tych prób nie zauważyliśmy żadnych ruchów wody spowodowanych wibracjami. Oznacza, że to, co deklaruje producent jest prawdą i jego szlifierkę można nawet nazwać bezwibracyjną.

Oprócz wygody pracy, ważna jest także jej wydajność  i jakość obróbki. Dlatego postanowiliśmy oszlifować powierzchnię (97 x 14,5 cm) belki sosnowej zgrubnie ociosanej piłą trakową, a więc mającą dużą chropowatość i liczbę zadziorów. Użyliśmy do tego specjalnych ściernic Abranet®, które są dostarczane wraz ze szlifierką Mafell UV 115 E. Zanim zdamy relację z tych testów, kilka słów na temat użytych ściernic.

Abranet® to opatentowany przez fińską Mirkę materiał ścierny zawierający tysiące drobnych otworów, umożliwiających skuteczne usuwanie pyłu/kurzu z pola szlifowania bez zatykania powierzchni czynnej narzędzia. Jego osnową są siatki poliamidowe, do których przytwierdza się ziarno ścierne – tlenek aluminium, czyli korund – za pomocą specjalnej żywicy (typ wiązania – żywica na żywicy). Powłoka tak skonstruowanej ściernicy jest zamknięta. Narzędzie wyposażone jest w rzepy służące do jego mocowania w stopach różnych rodzajów szlifierek. Abranet® ma ziarnistość P80, P100, P120, P150, P180, P240, P320, P360, P400, P500, P600, P800 lub P1000 i przeznaczony jest do szlifowania szpachli, podkładów, lakierów, materiałów kompozytowych, drewna itd. Jego główna zaleta to umożliwienie bezpyłowego szlifowania oraz duża trwałość i wydajność (brak zatykania się, powierzchnia czynna pracuje do całkowitego starcia się ziarna) oraz możność uzyskania dobrych rezultatów obróbki (wysoka gładkość powierzchni lub efektywność obróbki zgrubnej).

Najpierw przeprowadziliśmy szlifowanie zgrubne powierzchni naszej belki Abranetem o ziarnistości P60. Operacja ta trwała 2 min 6 s. W tym czasie usunęliśmy z powierzchni chropowatości i zadziory. Następnie przeprowadziliśmy międzyszlifowanie ściernicami Abranet o ziarnistości P80, P100, P120, P150, P180, P240. Czas szlifowania poszczególnymi ściernicami to ok. 2 min. Szlifowanie wykańczające wykonaliśmy ściernicą P320 w czasie też ok. 1 min. Do uzyskanego rezultatu nie można się przyczepić, uzyskaliśmy powierzchnię o bardzo wysokiej gładkości. Jeśli chodzi o efektywność pracy, oceniamy ją na bardzo wysoką, najdobitniej świadczy o tym czas szlifowania zgrubnego. Jeśli chodzi o efektywność odpylania, to lepszą uzyskaliśmy, podłączając odkurzacz do szlifierki. Turbinowy układ zastosowany w szlifierce jest naszym zdaniem niewystarczający do zupełnie bezpyłowej pracy, chociaż jego efektywność odpylania nie jest mała. Najlepiej ten układ radził sobie w przypadku użycia Abranetu P60, który posiadał, oprócz mikrootworów, duże otwory łączące się z otworami odpylającymi stopy szlifierskiej narzędzia. Tu jego efektywność niewiele odbiegała od efektywności odkurzacza. Oznacza to też, że odpylanie przez mikropory Abranetu wymaga jednak dość dużej siły ssącej, czyli w przypadku szlifierek oscylacyjnych użycia odkurzacza.

Reasumując, wysoko oceniamy walory nowej szlifierki Mafell. Niewątpliwie, jest to rewolucyjne urządzenie, jeśli chodzi o bardzo niski poziom wibracji i wygodę pracy. Z tego powodu polecamy ją szczególnie do wykonywania długotrwałych zadań, czyli szlifowania dużych powierzchni.

pins

 

 

Dane techniczne szlifierki oscylacyjnej Mafell UVA 115 E

Pobór mocy

450 W

Częstotliwość oscylacji na biegu jałowym

4000-24.000 min-1

Częstotliwość oscylacji pod obciążeniem

3000-18.000 min-1

Średnica oscylacji (mimośrodowość)

2,6 mm

Wielkość papieru

230-280/115 mm

Powierzchnia szlifująca

230 x 115 mm

Waga

2,7 kg

ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments