Zawsze o krok przed konkurencją
Sytuacja w branży narzędziowej w ostatnich latach nie rozpieszczała producentów. Po rewelacyjnej koniunkturze w latach 2004-08, kiedy firmy notowały wzrosty rzędu 40%, przyszedł kryzys. Rok 2009 przyniósł załamanie koniunktury i spadki obrotów. Metabo wyszło z kryzysu obronną ręką, wzmocnione o nowe doświadczenia.
Nasze elektronarzędzia konstruujemy wspólnie z klientami z branży i testujemy w praktyce. Znamy rynek i dlatego szybko reagujemy na potrzeby użytkowników. Koncentrujemy się na tym, co faktycznie ułatwia trudną, codzienną pracę na budowie, w warsztatach i halach produkcyjnych – mówi Zygmunt Fila. – Polityka produktowa Metabo
została maksymalnie dopasowana do potrzeb i wymagań profesjonalistów. W ostatnim czasie skoncentrowaliśmy się w sposób szczególny na pięciu grupach produktowych, które systematycznie i konsekwentnie rozwijamy, tj. na elektronarzędziach akumulatorowych, szlifierkach, wiertarkach bezudarowych i udarowych oraz młotkach elektropneumatycznych.– Narzędzia akumulatorowe podzieliliśmy na trzy serie oznaczone jako L, LT i LTX – informuje Zygmunt Fila. – Seria L to narzędzia przeznaczone dla półprofesjonalistów, LT to elektronarzędzia w pełni profesjonalne, zaś LTX to nasza najwyższa półka, czyli maszyny profesjonalne o podwyższonej wytrzymałości, przeznaczone do pracy przy największych obciążeniach, mające odpowiednio dobrane bardzo wydajne energetycznie ogniwa baterii.
Odrębną grupę stanowią akumulatorowe narzędzia do obróbki stali nierdzewnej (INOX). – Jesteśmy jednym z niewielu producentów, który ma w swej ofercie kompleksowy program urządzeń tego typu – stwierdza Zygmunt Fila. – Mamy nadzieję, że urządzenia te, tak dobrze przyjęte na rynku amerykańskim i europejskim, zostaną docenione także w Polsce.
Metabo jako pierwszy producent na świecie wprowadza na rynek akumulatory litowo-jonowe 14,4 V i 18 V o pojemności zwiększonej do 4 Ah. – Baterie te przy tych samych gabarytach i wadze, co akumulatory 3 Ah, oferują 33% energii więcej. Zapraszam na kanał YouTube:PLMetabo, gdzie można samemu się o tym przekonać – mówi Zygmunt Fila. – To kolejny, ważny krok naprzód w technice zasilania litowo-jonowego. Warto tu wspomnieć, że Metabo, wprowadzając w 2005 r. technologię litowo-jonową, już wtedy należało do liderów rynku, a ostatnie lata przyniosły nam wiele sukcesów w tym segmencie. Jako jedyni oferujemy bezwzględną trzyletnią gwarancję na akumulator, oznacza to, że w przypadku spadku pojemności akumulatora o 25% wymienimy go na nowy, nie sprawdzając i zadając pytań o sposób oraz częstotliwość ładowania czy sposób używania. Nasze akumulatory naszpikowane są najnowszymi rozwiązaniami, takimi jak chociażby specjalny system kontroli ich pracy, zabezpieczenie termiczne i prądowe, elektroniczny monitoring poszczególnych cel oraz komunikację narzędzia z bateriami. Jeśli dodamy do tego najwyższej jakości system ładowania akumulatorów, to jest już jasne, że mogliśmy zaoferować trzyletnią gwarancję na nasze baterie i nie obwarowywać jej żadnymi dodatkowymi warunkami, ani też systemami monitoringu ich eksploatacji przez użytkownika. W tym momencie warto wspomnieć, że dopiero kompletny i zintegrowany system w postaci nowoczesnych akumulatorów, inteligentnej ładowarki oraz opracowanej w fabryce Metabo elektronice znajdującej się w maszynach i akumulatorach tworzy wydajne i unikalne na rynku rozwiązanie.
Wprowadzona w 2007 r. nowa generacja szlifierek kątowych marki Metabo została w ostatnim okresie mocno rozbudowana. – Moce wszystkich kompaktowych szlifierek zostały podniesione: z 800 do 850 W, z 950 do 1000 W, z 1100 do 1150 W, a 1400 do 1450 W – mówi Zygmunt Fila. – Grupę naszych najmocniejszych 1450-watowych szlifierek kompaktowych wzbogaciliśmy o kilka wariantów, w tym m.in.: model WE 14-125 VS z regulacją obrotów w pełnym zakresie (2800-10.500/min) i systemem ich stabilizacji(VTC), wersje do obróbki stali nierdzewnych (INOX) oraz modele z systemem Autobalance, który pozwala na znaczne ograniczenie wibracji.
W grupie szlifierek 1150 W zwiększyliśmy również liczbę modeli i wprowadziliśmy wersje z autobalancerem oraz hamulcem. Mamy też szlifierki
1000 W z regulacją obrotów, przeznaczone do zastosowań, które wymagają dostosowania prędkości obrotowej do obróbki konkretnych materiałów lub technologii. Oprócz tego oferujemy maszyny 850-watowe przeznaczone dla klientów przemysłowych oraz świadczących wysoko specjalizowane usługi – wylicza Zygmunt Fila. – Szlifierki klasy wyższej o mocach 2200, 2400 i 2600 watów Metabo wyposażyło w pełny system zabezpieczeń: chroniących przed samoczynnym, niezamierzonym uruchomieniem po zaniku prądu, przeciążeniowych oraz elektroniczne sprzęgło bezpieczeństwa wyłączające maszynę przy gwałtownych przeciążeniach (np. w wypadku zakleszczenia narzędzia). Wprowadziliśmy także urządzenia serii Long Life o symbolu WXLA o mocy 2600 i 2400 W, które mają m.in. podwyższoną żywotność systemu szczotek, ale co ważniejsze – są niezwykle trwałe i mocne, często znacznie przewyższają najwyższe modele konkurencji. Już pierwsze doświadczenia pokazują, że nasze szlifierki doskonale sprawdziły się w najcięższych zastosowaniach, np. w odlewniach i w ciężkiej obróbce dużych elementów – dodaje Zygmunt Fila. – Klientom, którzy nie potrzebują tak wyspecjalizowanego sprzętu, Metabo proponuje modele oznaczone jako W 680 i W 780, przeznaczone dla firm usługowych lub wysoko pozycjonujących się hobbystów.W grupie wiertarek bezudarowych, czasami nazywanych klasycznymi, nowością w ofercie niemieckiej firmy są akumulatorowe wiertarki ze stopą magnetyczną. – Metabo jako pierwszy producent na świecie wprowadziło na rynek akumulatorowy zespół wiercąco-frezujący ze stopą magnetyczną – informuje Zygmunt Fila. – Urządzenie wyposażono w dwa duże akumulatory i magnes neodymowy z regulowaną siłą przyciągania, co pozwala dokładnie go pozycjonować. W ten segment rynku weszliśmy niecałe dwa lata temu i osiągnęliśmy naprawdę satysfakcjonujące wyniki. Jesteśmy przekonani, że zarówno ta maszyna, jak i trzy inne modele z tego segmentu sieciowego (o zdolności wiercenia do 32, 50 i 100 mm) pozwolą nam bardzo efektywnie konkurować na rynku – podkreśla Zygmunt Fila. – Jeśli chodzi o wiertarki ręczne, to godne polecenia jest urządzenie BE 75-16 o momencie obrotowym 75 Nm. Tu ciekawostka – w naszych urządzeniach akumulatorowych jest także urządzenie o bardzo wysokim momencie obrotowym. Jest to 18-woltowa wiertarko-wkrętarka BS 18 LTX X3 wyposażona w tzw. mnożnik momentu, który trzykrotnie zwiększa wyjściowy moment obrotowy (maksymalnie do 120 Nm).
Metabo było postrzegane jako światowy lider w produkcji wiertarek bezudarowych i udarowych. – I tak jest nadal; chcemy utrzymać tę pozycję, pomimo że tego typu urządzenia nie są dzisiaj wysoko cenione przez rzemieślników – stwierdza Zygmunt Fila. – Wielu z nich mylnie sądzi, że jeśli mają młotek z udarem elektropneumatycznym, to nie jest im już potrzebna taka „staroświecka” wiertarka z udarem mechanicznym. Wszystko jednak zależy od tego, w jakim materiale przyjdzie im pracować. Jeśli chcą wiercić w miękkim murze, cegle czy płytkach, najodpowiedniejszym narzędziem do tego jest właśnie wiertarka udarowa, a nie młotek elektropneumatyczny, który ma do tych operacji za dużą siłę i jego użycie może spowodować uszkodzenie lub nawet zniszczenie obrabianego materiału – tłumaczy Zygmunt Fila. – Mówiąc to oczywiście nie chcę kwestionować wysokiego stopnia użyteczności elektropneumatycznych młotków i młotów udarowych. Należą one do pięciu najważniejszych grup produktowych Metabo.
Tu także niemiecka firma wprowadziła wiele nowości i usprawnień. – Na szczególną uwagę zasługuje zupełnie nowa rodzina urządzeń: KHE 2443
o mocy 800 W, KHE 2650 o mocy 850 W oraz 1010-watowe KHE 2850 i KHE 2851, które należą do najmocniejszych modeli na rynku w swojej klasie. Wprowadziliśmy też niedawno zupełnie nowe narzędzie wielofunkcyjne, czyli multimłotek UHE 2650. Cała nowa rodzina tych urządzeń została wyposażona w nową konstrukcję sprzęgła bezpieczeństwa, które poprzez skrócenie czasu reakcji znacząco podniosło bezpieczeństwo użytkownika, np. błyskawicznie zatrzymuje urządzenie w momencie zakleszczenia się wiertła w materiale. Należy również pamiętać, że najwyższe modele młotków wyposażone są w elektronikę VTC, która zapewnia niezmienność zadanych parametrów niezależnie od średnicy wykonywanego otworu oraz jego głębokości – informuje Zygmunt Fila.Poza narzędziami, które wchodzą do pięciu głównych grup produktowych, w ofercie Metabo znajdziemy również całą gamę innych pozycji asortymentowych. W br. firma przewiduje ich bardzo szybki rozwój. Szczególną uwagę Zygmunt Fila zwrócił na ukośnice, z których słynie Metabo: – Mamy bardzo szeroką gamę tych urządzeń we wszystkich klasach, co pozwoliło nam na zdobycie i utrzymywanie od wielu lat pierwszego miejsca pod względem ich sprzedaży w Polsce. Obecnie wprowadzamy kilka nowych, ciekawych i atrakcyjnych również cenowo zestawów, np. kapówkę z podstawą. Nowością w naszej ofercie jest zestaw KSU 250 Mobile oferowany z profesjonalnymi ukośnicami KGS 254 I Plus lub KGS 315 Plus.
Jeżeli ktoś chce się rozwijać zawodowo i stawia sobie wysokie wymagania co do maszyn i osprzętu, nie może się kierować wyłącznie ceną, lecz perspektywą nowych możliwości i wyzwań. Mówiąc półżartem, pamiętajmy, że na co dzień pracują maszyny, a nie ceny. – Przedsiębiorstwo wytwarzające elektronarzędzia, które chce sprostać oczekiwaniom i wymaganiom klientów, nie może się kierować tylko aktualnym stanem oczekiwań i wymagań użytkowników, ale antycypować przyszłe kierunki rozwoju potrzeb i zastosowań – konkluduje Zygmunt Fila. – Należy być o jeden krok przed innymi, a więc ciągle wyprzedzać konkurencję. A to właśnie robimy, dbając o ciągłe rozwijanie oraz jakość naszej oferty produktowej. To jeden z najważniejszych postulatów strategii rozwoju Metabo. Nasza wysoka pozycja rynkowa pokazuje, że przedstawiona tu strategia produktowa sprawdza się i przynosi korzyści nam oraz użytkownikom maszyn Metabo.