VIBEX-SERVICE – 20 lat partnerstwa z Makitą
VIBEX-SERVICE działa od ponad 20 lat w Giżycku i należy do najstarszych firm dystrybuujących i serwisujących elektronarzędzia w regionie Polski północno–wschodniej. O jej działalności serwisowej i współpracy z Makitą rozmawiamy z właścicielem Ryszardem Michalskim.
Sławomir Pinkas: Dlaczego na początku lat 90. XX w. zajął się Pan dystrybucją i serwisem elektronarzędzi?
Ryszard Michalski: Jako młody inżynier po Politechnice Gdańskiej specjalizowałem się w technice napędów i m.in. przez to elektronarzędzia weszły w pole moich zainteresowań zawodowych. Stąd mój wybór był naturalny.
Nasz rozmówca: Ryszard Michalski, właściciel VIBEX-SERVICE
Od czego więc rozpoczął Pan swoją życiową przygodę z elektronarzędziami?
Na początku lat 90. od współpracy z Celmą i podpisania z polskim producentem elektronarzędzi umowy handlowo-serwisowej. Mogę więc powiedzieć, że mieliśmy klasyczne początki, gdyż wtedy wiele firm tak rozpoczynało swoją przygodę z branżą narzędziową. Prowadziliśmy gwarancyjny i pogwarancyjny serwis elektronarzędzi Celma oraz sprzedawaliśmy je w Giżycku i regionie mazurskim. Oczywiście, ta współpraca nie była łatwa, gdyż wiązała się z dalekimi podróżami z Giżycka do Cieszyna i Goleszowa, zakupami części zamiennych oraz maszyn. Wtedy nie mieliśmy zaplecza logistycznego gospodarki, nie funkcjonowała bowiem sieć firm kurierskich czy spedycyjnych. Musiałem korzystać z własnego transportu, co było bardzo praco- i czasochłonne. Jednakże bezpośrednie kontakty z Celmą, szczególnie szkolenia serwisowe i handlowe, dały mi mocną podstawę do dalszej działalności.
Czy już wtedy VIBEX-SERVICE zajmował się naprawami i sprzedażą elektronarzędzi innych marek?
Pierwszą zagraniczną marką, która trafiła do VIBEX-SERVICE, była Makita. Był to rok 1993, a więc pierwsze maszyny Makity, jakie sprzedaliśmy i serwisowaliśmy, pochodziły z prywatnego importu. W 1995 r. japoński koncern otworzył swoje przedstawicielstwo w Bielsku-Białej i wtedy od razu rozpoczęliśmy z nim współpracę, która trwa do dzisiaj. Na podstawie zawartej umowy uzyskaliśmy w 1995 r. autoryzację serwisu gwarancyjnego i pogwarancyjnego elektronarzędzi Makita i staliśmy się ich autoryzowanym dystrybutorem z siedzibą w Giżycku. Po Makicie do naszej oferty weszły jeszcze inne renomowane marki elektronarzędzi i także zajmowaliśmy się ich sprzedażą oraz serwisem. W 2004 r. uzyskaliśmy autoryzację serwisu gwarancyjnego na spalinowe maszyny Makity i mogliśmy zaoferować klientom kompleksowy serwis tej marki w Polsce północno-wschodniej.
Co latach 90. XX w. dała firmie współpraca z Makitą?
Był to duży krok w naszym rozwoju, gdyż dostaliśmy od Makity wsparcie logistyczno-marketingowe i techniczne, m.in. w postaci szkoleń. Dzięki temu mogliśmy zatrudnić w serwisie mechaników i odpowiednio ich przeszkolić, aby uzyskali niezbędne kompetencje do napraw i przeglądów elektronarzędzi. To też spowodowało, że fundamentem, na którym zbudowaliśmy pozycję firmy w regionie, stał się serwis elektronarzędzi. Moim zdaniem sprzedaż tych maszyn jest powiązana ściśle z ich techniczną obsługą. Klienci otrzymując maszynę odpowiednio dobraną do pracy, mają gwarancję bezproblemowego użytkowania urządzeń, szybkiej reakcji w przypadku ich awarii i dlatego chętniej zaopatrują się w elektronarzędzia i osprzęt u dystrybutorów, którzy prowadzą serwis. Dzięki niemu, niejako naturalnie, rozwinęliśmy sprzedaż elektronarzędzi.
Jak wiadomo, o jakości serwisu decydują kompetencje i doświadczenie mechaników…
Dlatego w sposób szczególny dbam o stabilność załogi. Obecnie w serwisie zatrudniam czterech doświadczonych mechaników. Staż najdłużej pracującego w firmie wynosi 18 lat, a najkrócej – 8 lat. Mogę o zatrudnianych mechanikach powiedzieć, że posiadają duże umiejętności praktyczne i wiedzę, pozwalające na sprawne rozmontowanie maszyny, zdiagnozowanie uszkodzeń, wymianę zużytych części, ponowny montaż i sprawdzenie maszyny. Szczególną wagę przywiązuję do okresowych szkoleń serwisowych w Makicie. Pracownicy systematycznie w nich uczestniczą i uzyskują okresowe certyfikaty potwierdzające ich aktualne kompetencje techniczne. Jak wiadomo, branża małych maszyn stale się rozwija i konieczne jest ciągłe doskonalenie umiejętności oraz poszerzanie wiedzy technicznej. Bez tego żaden serwis nie będzie wykonywał swojej pracy w pełni profesjonalnie. Chciałbym zaznaczyć, że oprócz wiedzy i umiejętności mechaników, ważne jest wyposażenie techniczne serwisu. Pracownicy mają do dyspozycji
Czy VIBEX-SERVICE zajmuje się wyłącznie naprawami elektronarzędzi i maszyn spalinowych?
Od kilku lat, głównie w sezonie żeglarskim, naprawiamy i serwisujemy silniki zaburtowe stosowane w motorówkach i jachtach. Jest to specjalizacja wynikająca ze specyfiki miejsca, w którym działamy. Obsługujemy zarówno użytkowników prywatnych, dystrybutorów sprzętu pływającego, jak i firmy czarterujące jachty oraz prowadzące szkolenia żeglarskie.
Jaka jest skala napraw elektronarzędzi i urządzeń spalinowych wykonywanych przez VIBEX-SERVICE?
Rocznie serwisujemy ok. 3000 maszyn różnych marek, z tego urządzenia Makity stanowią ok. 30-35%. Maszyny na gwarancji naprawiamy w ciągu trzech dni. W przypadku poważnej naprawy pogwarancyjnej najpierw wyceniamy ją, aby klient zaakceptował koszt, a potem przystępujemy do jej wykonania. Taka naprawa może trwać dłużej, średnio do pięciu dni, w zależności od dostępności części zamiennych. Drobne naprawy wykonujemy często “od ręki”. Nasz zasięg działania to Giżycko i jego region. Są też przysyłane do nas maszyny z innych części Polski z racji tego, że jesteśmy serwisem gwarancyjnym.
Jak podsumowałby Pan swoją 20-letnią współpracę z Makitą?
Niewątpliwie pozwoliła rozwinąć działalność i ugruntować pozycję mojej firmy na rynku. Mogę nawet powiedzieć, że wraz z Makitą dorastaliśmy, stając się w pełni profesjonalnym serwisem i dystrybutorem elektronarzędzi oraz maszyn spalinowych. Współpraca z polskim przedstawicielstwem jest wzorowa, szczególnie cenię sobie szkolenia serwisowe, produktowe, wsparcie marketingowe i praktycznie 100-procentową realizację zamówień.
Dziękuję za rozmowę.
