Test wiertarko-wkrętarki udarowej Celma WAK-Li 18DD
Wiertarko-wkrętarka WAK-Li 18DD to kolejny produkt Celmy, który przetestowaliśmy w naszym warsztacie.
W kolejnej odsłonie naszych przygód z elektronarzędziami Celma chcieliśmy przedstawić udarową wiertarko-wkrętarkę oznaczoną literami WAK-Li 18DD. Sprzęt ten ma być propozycją dla fachowców, którzy nie widzą sensu kupowania markowego sprzęt z najwyższej półki, a przy tym nie chcą inwestować w nieznane marki i wolą zaufać krajowemu producentowi z dużym bagażem doświadczeń.
Celma WAK-Li 18DD to maszyna bardzo wszechstronna i – jak na swoją cenę zakupu – wykonana z wykorzystaniem obowiązujących standardów technologicznych. Chociażby w zakresie sposobu zasilania. W prezentowanej maszynie zastosowano litowo-jonowe ogniwa o napięciu 18 V i pojemności
Prąd z akumulatorów Li-lon napędza silnik o przyzwoitych parametrach technicznych. Jednostka napędowa współpracuje z dwubiegową przekładnią. Na pierwszym biegu silnik osiąga maksymalnie 350 obr./min, a na drugim 1400. Siły maszynie też nie powinno zabraknąć przy najcięższych zadaniach wkręcania – do dyspozycji użytkownika czeka bowiem 38 Nm momentu obrotowego. Mechanizm udarowy, który generuje od 5250 uderzeń (I bieg) do 21.000 udarów jest z kolei elementem podnoszącym wszechstronność wiertarko-wkrętarki. Można nią bowiem wiercić otwory w betonie, cegle czy w pustaku (o średnicy do 10 mm). W drewnie Celma radzi sobie z wiertłami do 28 mm, a w stali – podobnie jak w betonie – do 10 mm. W układzie napędowym zamontowano elektryczny hamulec, który zatrzymuje obracające się wrzeciono natychmiast po odłączeniu zasilania.
Wszystkie parametry pracy wkrętarki są płynnie regulowane za pomocą włącznika spustowego. Dodatkowo użytkownik może dość precyzyjnie ustawiać maksymalne momenty obrotowe. Czynność tę wykonuje się za pomocą pierścienia z 16 pozycjami. Służy on także do blokowania sprzęgła w celu wykonywania wierceń oraz przełączania narzędzia w tryb pracy udarowej. Zmianę przełożenia dokonuje się przełącznikiem umieszczonym w górnej części obudowy.
Polski producent elektronarzędzi zdecydował się na zastosowanie jednoczęściowego uchwytu narzędziowego o 10-milimetrowym rozwarciu szczęk. Taki rozmiar spotkać można w 14,4- lub 12-woltowych rozwiązaniach, a mając w Celmie do dyspozycji akumulator 18-woltowy, czasami chcielibyśmy coś przewiercić większym osprzętem. Nowej Celmie przydałby się także lepszy plastik na obudowie.
Jednakże wygląd w technice to nie wszystko, w testach praktycznych Celma WAK-Li 18DD dała sobie lepiej radę niż można by się tego spodziewać. W pierwszej próbie wierciliśmy świdrem 12 mm otwór na wylot w sosnowym klocku o szerokości 140 mm. Zadanie to zrealizowaliśmy na 2. biegu w 6 s. W drugim podejściu użyliśmy 3-ostrzowego wycinaka 25 mm. Otwór o głębokości 4,6 cm powstał także w 6 s, ale na 1. biegu. Trzecie zadanie polegało na wywierceniu w sosnowym klocku otworu 2-ostrzowym wiertłem krętym 25 mm. Głębokość 82 mm maszyna osiągnęła również w 6 s. W zadaniach związanych z wkręcaniem montowaliśmy wkręt z niepełnym gwintem o długości 110 mm i średnicy 8 mm. Zdanie to trwało 8 s. Na koniec w próbie „udarowej” Celma wywierciła 10-milimetrowym wiertłem w bloczku betonowym B15 otwór o głębokości 7,1 cm w 11 s
Dane techniczne wiertarko-wkrętarki udarowej Celma WAK Li 18DD
Maks. średnica wiercenia w stali/drewnie/betonie | 10/28/10 mm |
Maks. moment obrotowy | 38 Nm |
Maks. obroty bez obciążenia (I/II bieg) | 0-350/0-1400/min |
Maks. liczba udarów (I/II bieg) | 5250/21 000/min |
Uchwyt wiertarski | 1-częsciowy 10 mm |
Typ akumulatora/napięci/pojemność | Li-Ion/18 V/2,8Ah |