Test pilarki tarczowej Perles KS 51
Pilarka Perles KS 51 jest bardzo prosta w budowie, a tym samym nieskomplikowana w obsłudze, wykonana z bardzo solidnych materiałów i wyposażona w wydajny silnik o mocy 1200 W.
Jednostka napędowa wprawia w ruch wrzeciono (z maksymalną prędkością 5000 obr./min), na którym mocuje się tarczę tnąca o średnicy 153 mm. Jest to więc taki „średniak” w grupie pilarek tarczowych – sprzęt do niezbyt wymagających zadań.
Pilarka Perles KS 51 współpracująca z 153-milimetrową piłą jest w stanie przeciąć w pozycji pionowej element o maksymalnej grubości 51 mm, a po przechyleniu korpusu o 45° uda nam się skrócić element o grubości 34 mm. Piłę mocuje się do wrzeciona w tradycyjny dla tej grupy elektronarzędzi sposób – zakręca się ją nakrętką za pomocą klucza imbusowego po zablokowaniu wrzeciona.
Ostrze tarczy tnącej jest praktycznie w całości schowane pod osłoną metalową, która składa się z dwóch części – górnej stałej i dolnej ruchomej, która się rozsuwa i odsłania tarczę do cięcia. Dodatkowo w tylnej części obudowy zamontowany jest klin, który rozszczepia cięty materiał i zapobiega blokowaniu się piły. Zaś w górnej części osłony konstruktorzy umieścili przyłącze do odkurzacza przemysłowego.
Pilarka Perles KS 51 współpracująca z 153-milimetrową piłą jest w stanie przeciąć w pozycji pionowej element o maksymalnej grubości 51 mm, a po przechyleniu korpusu o 45° uda nam się skrócić element o grubości 34 mm. Piłę mocuje się do wrzeciona w tradycyjny dla tej grupy elektronarzędzi sposób – zakręca się ją nakrętką za pomocą klucza imbusowego po zablokowaniu wrzeciona.
Ostrze tarczy tnącej jest praktycznie w całości schowane pod osłoną metalową, która składa się z dwóch części – górnej stałej i dolnej ruchomej, która się rozsuwa i odsłania tarczę do cięcia. Dodatkowo w tylnej części obudowy zamontowany jest klin, który rozszczepia cięty materiał i zapobiega blokowaniu się piły. Zaś w górnej części osłony konstruktorzy umieścili przyłącze do odkurzacza przemysłowego.
Jak wspomnieliśmy wcześniej, Perles KS 51 przystosowany jest nie tylko do realizowania cięć prostych (z piłą ustawioną prostopadle do materiału), ale także skośnych. Mechanizm przechylania piły umieszczony został w stopie. W poprawnym dobraniu kąta pomocna będzie podziałka. W stopie umieszczono także prowadnicę do regulacji głębokości cięcia. Tam też znajdziemy uchwyt do mocowania prowadnicy równoległej, którą można mocować z prawej lub lewej strony stopy. Jest ona pomocna w realizowaniu cięć powtarzalnych.
Materiały, z jakich wykonana jest piła (obudowa, osłona tarczy, przewód), należą do grupy solidnych. Nie jest to najwyższa półka, ale wykonanie urządzenia budzi zaufanie i sprzęt zapewne posłuży wiele lat w rękach każdego specjalisty.
W ramach testu praktycznego przeprowadziliśmy próbę wydajnościową, czyli zmierzyliśmy czas cięcia fragmentu blatu kuchennego z płyty wiórowej (szerokość 600 mm, grubość 30 mm). Urządzenie przecięło taki kawałek materiału w 5 s. Można było odczuć, że próba ta nie sprawiła Perlesowi żadnej trudności. Postanowiliśmy więc podnieść poprzeczkę i zrobiliśmy materiałowego „sandwicha” – ta sama płyta wiórowa plus 8-milimetrowej grubości panel podłogowy z twardej jotoby. Tutaj już dużo więcej zębów brało udział w cięciu, pojawiły się większe opory i piły odczuła te kilka milimetrów grubszego materiału. Choć i tak poradziła sobie wyśmienicie z obróbką takiej „składanki” – czas cięcia 9 s.
Autor: Marek Pudło