Spada zadłużenie przedsiębiorstw w Polsce i gospodarka rośnie

W II kwartale zmalały zatory płatnicze w gospodarce, a Indeks Należności Przedsiębiorstw wzrósł do poziomu 85,7 punktu, a więc wartości obserwowanych w 2011 roku w czasie koniunktury gospodarczej. Skrócił się czas oczekiwania na zapłatę, zmalały koszty obsługi nieterminowych należności, a przedsiębiorcy deklarują poprawę sytuacji finansowej swoich firm. To kolejny w ostatnich tygodniach sygnał, że polska gospodarka zaczyna się ożywiać.

 

Takie budzące optymizm wyniki przyniosły przeprowadzone w lipcu badania ankietowe wśród przedsiębiorców, które wspólnie przeprowadzili Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej i Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce. Indeks Należności Przedsiębiorstw, który

jest odzwierciedleniem aktualnego stanu oraz prognoz przedsiębiorców dotyczących sześciu obszarów związanych z należnościami, w lipcowym badaniu poszybował mocno, bo aż o 3,5 pkt., w górę. To najwyższy taki wzrost w historii tego badania prowadzonego od stycznia 2009 roku. Od lipca 2011 roku do października 2012 roku wartość INP malała, po czym ustabilizowała się na niskim poziomie. Biorąc pod uwagę to, że wahania wartości INP zmieniały się w podobny sposób, jak PKB, można z tego snuć ostrożne wnioski, że od dawna oczekiwane ożywienie gospodarcze staje się faktem.

W lipcowym badaniu nastąpił wyraźny wzrost odsetka firm, które nie mają problemów z odzyskiwaniem należności lub te kłopoty się u nich zmniejszają (z 26,1% do 32%), a jednocześnie znacząco zmalał odsetek tych przedsiębiorców, którzy wskazywali na narastanie tego problemu (z 26,4% do 18%). Jednocześnie firmy oceniają swoją sytuację finansową najlepiej od stycznia 2012 r., wartości te są bardzo zbliżone do tych z okresu dobrej koniunktury gospodarczej z roku 2011. Na poprawę swojej sytuacji finansowej wskazało 22,6% przedsiębiorstw, podczas gdy w kwietniu wskaźnik ten wynosił 17,1%. Bardzo prawdopodobne, że w najbliższych miesiącach zatory płatnicze nie będą negatywnie wpływać na sytuację przedsiębiorstw i nie będą hamować wzrostu gospodarczego – prognozuje Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Zmniejszył się również udział przeterminowanych faktur w portfelach polskich firm z 27,7% sprzed trzech miesięcy do 24,5% w bieżącej edycji badania. Jednocześnie skróceniu uległ także średni okres oczekiwania na zapłatę z 4 miesięcy i 21 dni do 4 miesięcy i 9 dni. Zmalały także wydatki ponoszone przez firmy w związku z obsługą przeterminowanych należności, do 7,2% wszystkich kosztów ponoszonych na prowadzenie działalności gospodarczej. Średnia z ostatnich 18 kwartałów wyniosła 8%.

Podobny optymizm jak z portfela należności polskich przedsiębiorstw płynie też z raportu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Zdaniem analityków IBnGR, w minionym kwartale zahamowany został spadek tempa wzrostu PKB i z kwartału na kwartał PKB będzie rosło. Według prognoz Instytutu, w bieżącym roku wzrost gospodarczy osiągnie 1,2%, a w kolejnym – 2,6%. – Coraz więcej przesłanek wskazuje na to, że polska gospodarka powoli wychodzi z okresu spowolnienia. Malejące zatory płatnicze są zawsze jednym z symptomów ożywienia – komentuje AdamŁącki.

ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments