RZESZOWSKIE TARGI EXPO DOM
W dniach 24–26 marca w Hali Widowiskowo-Sportowej „Podpromie” w Rzeszowie odbyły się Targi Budownictwa, Wyposażenia Wnętrz i Ogrodów EXPO DOM oraz Targi Nieruchomości. Była to już 22. edycja targów o tym profilu organizowana przez Międzynarodowe Targi Rzeszowskie (MTR).
Jak poinformowali organizatorzy, są to największe targi organizowane przez nich. EXPO DOM to impreza, która jest zaliczana do największych wydarzeń w Polsce branży budowlanej, a w opinii wystawców uważana jest za najlepszą imprezę wystawienniczą „po prawej stronie Wisły”. W tegorocznej jej edycji udział wzięło ponad 200 wystawców. Na blisko 7 tys. m kw. rzeszowskiej Hali PODPROMIE i dodatkowych 2 tys. m kw. powierzchni
zewnętrznej swoje oferty prezentowali producenci i dystrybutorzy materiałów budowlanych, wykończeniowych i instalacyjnych, mebli oraz elementów wyposażenia wnętrz, pracownie projektowe i architektury krajobrazu, deweloperzy, pośrednicy w obrocie nieruchomościami oraz instytucje finansowe. Zaprezentowali zarówno sprawdzone już rozwiązania, jak i nowinki techniczne. Oferta targowa adresowana była również do tych, którzy zastanawiają się: czy rozpocząć budowę, czy kupić gotowy dom lub mieszkanie. Aby ułatwić podjęcie tak ważnej decyzji, jednocześnie z targami EXPO DOM odbyły się Podkarpackie Targi Nieruchomości. Imprezą towarzyszącą tegorocznym targom był IV Festiwal Ogrodów, w ramach którego prezentowane były najnowsze trendy w projektowaniu i aranżacji ogrodów oraz pielęgnacji roślin. Podobnie jak w ub.r. dużym zainteresowaniem cieszyła się Strefa Porad. W jednym miejscu można było spotkać doświadczonych architektów, specjalistów od projektowania konstrukcji, ale również wnętrz i krajobrazu, którzy chętnie udzielali bezpłatnych porad osobom odwiedzającym targi.Ekspozycji narzędzi w br. nie było zbyt wiele, podobnie jak na targach BUDMA w Poznaniu. Wśród stoisk, na których odwiedzający mogli zasięgnąć fachowej porady i przetestować produkty, uwagę zwracały dwa. Pierwsze z nich zorganizowała firma ELEKTRO-METAL z Łańcuta. Dominowała tu bogata ekspozycja elektronarzędzi Festool, można było przetestować otwornice marki Profit oraz zasięgnąć porady specjalisty z firmy Dietrich’s. Drugie stoisko z bogatą ekspozycją narzędzi miała firma CENTRALA TECHNICZNA BZ SOJKA S.J. z Mielca. Mogliśmy zapoznać się tam z asortymentem elektronarzędzi i wyposażenia takich producentów, jak: Fein, Festool, Metabo czy Bosch, oraz z narzędziami ręcznymi Beta, Bahco i Stanley. Obaj wystawcy, czyli ELEKTRO-METAL i CENTRALA TECHNICZNA BZ SOJKA S.J., oprócz wyrobów gotowych promowali swoje usługi serwisu elektronarzędzi oraz wypożyczalni. Wypożyczanie elektronarzędzi, szczególnie specjalistycznych, zawsze cieszyło się zainteresowaniem fachowych wykonawców i zaawansowanych majsterkowiczów. Podczas tej edycji targów EXPO DOM dało się to również zauważyć. Tym razem jednak wykonawcy robót specjalistycznych interesowali się wypożyczaniem zestawów do systemowego wykonywania prac.
Impreza targowa rozpoczęła się w piątek 24 marca i dzień ten można nazwać „rozruchowym”, ale już w sobotę frekwencja była zauważalnie wyższa. Powodem mogła być bardzo ładna pogoda jak na pierwsze dni wiosny. Wystawcy, którzy zdecydowali się na zagospodarowanie powierzchni wystawienniczej na wolnym powietrzu, byli więc zadowoleni. Ciekawe zjawisko można było zaobserwować w niedzielę 26 marca. Już od godz. 10, tuż po otwarciu targów, frekwencja zwiedzających była znacznie wyższa niż w sobotę. Liczba gości rosła aż do godz. 13 i gdyby nie trudności z zaparkowaniem aut, dzień ten można byłoby nazwać rekordowym frekwencyjnie. Liczba zwiedzających jest ważnym wskaźnikiem, świadczy bowiem o ogólnym zainteresowaniu targami. Wystawcy w niedzielę odnotowali też bardzo dużą liczbę kontaktów biznesowych, z których byli bardzo zadowoleni. W tym dniu odwiedziło ich wielu wykonawców z całego Podkarpacia. Dobra koniunktura w branży wykończeniowej spowodowała, że właściciele małych firm z tego sektora dopiero w niedzielę znaleźli czas na odwiedzenie targów. Patrząc na tegoroczny kalendarz, trzeba przyznać, że i termin imprezy był trafiony. Z pewnością tydzień później takiej liczby zwiedzających konkretnie zainteresowanych zakupami
nie spotkalibyśmy na targach.