Ogólnopolska konferencja Makity

Na tegoroczną konferencję Makita zaprosiła swoich partnerów handlowych do Dźwirzyna. Spotkanie odbyło się w hotelu HAVET Resort & Spa w dniach 26-27 maja br. W imprezie wzięło udział ponad 150 przedstawicieli dystrybutorów japońskiej marki w Polsce.

 


Konferencję rozpoczął Artur Królikowski, dyrektor handlowy Makita Sp. z o.o., witając serdecznie wszystkich jej uczestników i informując o programie spotkania. W dalszej części wystąpienia Artur Królikowski omówił wyniki ekonomiczne przedsiębiorstw oraz ubiegłoroczną sytuację na rynku elektronarzędzi. Japoński koncern odnotował w Polsce w 2011 r. kilkuprocentowy wzrost sprzedaży w segmencie elektronarzędzi i

kilkunastoprocentowy wzrost w segmencie akcesoriów. – Mimo nie najlepszej sytuacji na rynku, a co za tym idzie sporych wahań popytu, nasza spółka utrzymała tendencję wzrostową w sprzedaży swoich marek: Makita, Dolmar oraz Maktec. Ten kilkuprocentowy wzrost uznajemy za sukces, biorąc pod uwagę fakt, że wielu producentów narzędzi odnotowało w ubiegłym roku duże spadki obrotów – stwierdził Artur Królikowski.

Od lewej: Artur Królikowski – dyrektor handlowy Makita Sp. z o.o, Hiroshi Hoshino – asystent prezesa Makita Sp .z o.o.,

Kenichi Ohara – prezes Makita Polska Sp. z o.o., i Przemysław Dudziak – regionalny dyrektor sprzeaży Makita Sp. z o.o.


Ważnym punktem spotkania była prezentacja nowości produktowych. Obszernie przedstawili je regionalni koordynatorzy sprzedaży: Zbigniew Kogut i Sławomir Gronuś. Z oferty marki Makita zaprezentowali m.in. nowe młoto-wiertarki (HR2300 i HR2600) oraz młoto-wiertarki z funkcją kucia (HR2610/T, HR2611F/FT), pilarkę LH1200FL, która łączy w sobie funkcje pilarki stołowej i ukośnicy, tarczowe pilarki ręczne (HS6100, HS7100 i HS7101), frezarkę do rowków (PJ7000) i frezarko-wycinarkę (RT0700CX2). Omawianie elektronarzędzi akumulatorowych rozpoczęto od przedstawienia piły posuwowej JR100DZ/DWE i wiertarko-wkrętarki udarowej HP330DWE. Zaprezentowano także: 2-biegową wiertarko-wkrętarkę udarową BHP446RFE, frezarki do rowków (BPJ140Z i BPJ180Z/RFE), odbiornik radiowy BMR050, młoto-wiertarkę SDS-plus BHR243RFE, wkrętarkę BFS451RFE, pilarkę tarczową BHS630Z/RFE, latarkę BML800 oraz młoto-wiertarki SDS-plus z opcją kucia (BHR262RDE, BHR262Z2C, HR262TDWBE). Sporo uwagi poświęcono również akumulatorowym narzędziom wielofunkcyjnym oraz zestawom COMBO, a także gwoździarce pneumatycznej Makita AN902. Podczas prezentacji nie zabrakło również nowości z oferty marki Maktec: wiertarek udarowych (MT870X1, MT811, MT812), akumulatorowych wiertarko-wkrętarek udarowych (MT960E, MT961E), szlifierki oscylacyjnej MT923 oraz dmuchawy MT400. Możliwości robocze prezentowanych narzędzi partnerzy handlowi sprawdzali podczas części praktycznej konferencji.

Jak wiadomo, Makita wspiera w Polsce sportową rywalizację drwali, sponsorując zarówno zawody, jak i zawodników. Jest również głównym sponsorem najlepszej w Polsce drużyny drwali. Tę część aktywności japońskiego koncernu w Polsce omówił Sławomir Gronuś, pełniący funkcję opiekuna firmowej drużyny drwali. Najpierw przedstawił partnerom handlowym zawodników reprezentujących barwy Makity na wielu polskich i międzynarodowych zawodach: Jacka Stochniałka, Tomasza Kowola, Romana Szalę, Kamila Szarmacha. – Podczas zmagań konkursowych zawodnicy muszą nie tylko wykonać swoje zadanie w jak najkrótszym czasie, ale również wykazać się bardzo dużą precyzją operowania piłą łańcuchową – podkreślił Słowomir Gronuś. – Jednakże aby osiągnąć sukces, poza niezwykłymi umiejętnościami, potrzebują odpowiedniego sprzętu. Zapewnienie im najlepszych maszyn i osprzętu oraz wsparcia organizacyjno-logistycznego to nasze zadanie. Przypomnijmy, zawodnicy z teamu japońskiego koncernu startują na piłach łańcuchowych Makita 7901 oraz Dolmar PS 7900 HS i wielokrotnie już na nich wygrywali w Mistrzostwach Polski. Zawody te dzięki ich udziałowi zyskują coraz większy prestiż, a profesjonalne pilarki łańcuchowe Makita i Dolmar są coraz bardziej cenione przez polskich drwali. W ubiegłym roku Roman Szala wygrał XII Międzynarodowe Zawody Drwali w Bobrowej, a Jacek Stochniałek zajął drugie miejsce w kategorii otwartej w Europejskich Zawodach Drwali, które odbyły się w Tucholi. – Zawody te przyniosły nam również dwa pierwsze miejsca w kategorii narodowej, a zajęli je odpowiednio Jacek Stochniałek i Kamil Szarmach –

przypomniał Sławomir Goronuś. – Z Mistrzostw Polski Drwali organizowanych przez SPL nasi zawodnicy również wrócili z medalami. Złoto wywalczył Jacek Stochniałek, a brąz Tomasz Kowol.

Makita nie tylko wspiera zawodników-drwali, ale również kierowcę rajdowego Radosława Typę z Radex Rally Teamu, o którym opowiedział Artur Królikowski: – Radosław Typa rozpoczął swoją karierę kierowcy rajdowego w 2001 r., startując w zawodach okręgowych na fiacie 126p. Konsekwencja, upór i przede wszystkim dobre wyniki pozwoliły mu szybko rozpocząć rywalizację w zawodach wyższej rangi, w tym w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. W chwili obecnej Radosław Typa ma na swoim koncie udział w dużej liczbie rajdów odbywających się w Polsce i poza granicami kraju. W wielu z nich zajmował czołowe miejsca. Młody sportowiec był również gościem majowej konferencji. Podczas zajęć praktycznych miłośnicy sportów samochodowych mogli zapytać go o interesujące ich kwestie dotyczące dyscypliny, którą uprawia, jak również przyjrzeć się z bliska rajdowemu mitsubishi, które zaprezentował na placu hotelowym.

Konferencję zakończył uroczysty bankiet, którego wiodącym tematem była kultura i kuchnia Japonii. Uczestnicy spotkania mogli więc nie tylko zapoznać się ze sztukami walki i ich filozofią wywodzącą się z buddyzmu zen, ale także spróbować tradycyjnych japońskich trunków – sake i morelowego wina – oraz skosztować sushi. Organizatorzy dla swoich gości przygotowali także ekspresowy kurs robienia sushi, który spotkał się z dużym zainteresowaniem.

 

ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Edukacyjne spotkania z innowacyjną technologią na Festool Roadshow

W tym roku po raz dziewiąty ciężarówka z elektronarzędziami Festool odwiedziła Polskę. W ramach tegorocznego Roadshow zatrzymała się w 11 miastach, dając wszystkim zainteresowanym możliwość zapoznania się z najnowszymi produktami, technologiami i rozwiązaniami Festool.

Festool Roadshow już na dobre weszło do kalendarza imprez przeznaczonych dla profesjonalnych użytkowników elektronarzędzi z rzemiosła i przemysłu. Pierwszy raz ciężarówka ze sprzętem Festool odwiedziła Polskę w 2014 roku. Jej przyjazd, tak jak zresztą kolejne, odbywał się w ramach europejskiego Roadshow . W Polsce jednakże był wtedy specjalnym wydarzeniem, które znacznie podniosło rangę marki Festool na rynku elektronarzędzi w oczach ich profesjonalnych użytkowników. Co ważne, angażującym

nie tylko centralę TTS Tooltechnic Systems AG & Co.KG. i należącą do niej spółkę Festool Polska, ale także jej dystrybutorów i ich klientów. Jednym z niewielu dystrybutorów, u których Festool Roadshow gościł już 4 razy na przestrzeni 9-letniej historii tego wydarzenia w Polsce, jest spółka JR-Tech z Wasilkowa pod Białymstokiem.

– Inicjatywę organizacji na terenie mojej firmy jednego z przystanków pierwszego Festool Roadshow w 2014 r. przyjąłem jako doskonały pomysł na umocnienie naszej pozycji na lokalnym podlaskim rynku – wspomina Jan Rydzewski, prezes spółki JR-Tech. – Jak wiadomo, Roadshow daje nie tylko możliwość bezpośredniego zapoznania się z systemowymi rozwiązaniami Festool i nowościami wprowadzanymi na rynek, ale także jest okazją do ich zakupu w promocyjnych cenach, wzięcia udziału w atrakcyjnych konkursach oraz wygrania cennych nagród. Umożliwia także wymianę doświadczeń w gronie profesjonalistów czy skorzystania z porad technicznych udzielanych przez pracowników Festool Polska. Jest też swoistym biznesowym regionalnym forum, którego atrakcyjnym pretekstem jest zapoznanie się z innowacjami Festool. Sprzyja temu przygotowany dla gości poczęstunek w postaci grillowanych na miejscu potraw.

Jednakże systemowe rozwiązania Festool nie tylko są przedmiotem zainteresowania profesjonalnych firm wykonawczych czy rzemieślników, ale także nauczycieli oraz uczniów ze szkół zawodowych, jak i studentów oraz profesorów z wyższych szkół technicznych: politechnik czy uniwersytetów. – Kształcenie i podnoszenie kwalifikacji zawodowych jest dla nas bardzo ważne. Od początku naszej działalności w Polsce, a więc już od prawie od 30 lat, zajmujemy się szkoleniami naszych dystrybutorów i wykonawców, którzy pracują naszymi narzędziami – informuje Paulina Wróbel, kierownik działu marketingu i szkoleń w Festool Polska. – Zajęcia teoretyczne i praktyczne prowadzimy obecnie w nowoczesnym centrum szkoleniowym znajdującym się w naszej warszawskiej siedzibie. Co więcej, od co najmniej 15 lat wspieramy edukację techniczną w Polsce zarówno na poziomie średnim zawodowym, jak i wyższym. Już w 2009 roku utworzyliśmy pierwszą „Klasę Festool” w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Garbatce-Letnisko. Ideą tego projektu jest gruntowne zapoznanie młodzieży, chcącej w przyszłości uprawiać zawód stolarza czy fachowca robót remontowo wykończeniowych, z najnowszymi technologiami, a także nauczenie organizacji miejsca pracy i wykonywania jej w bezpiecznych warunkach, czyli na przykład w sposób bezpyłowy. Zajęcia prowadzą nauczyciele zawodu, którzy biorą udział w specjalnie zorganizowanych dla nich kursach w naszym centrum szkoleniowym. Przedstawiciele Festool Polska prowadzą także zajęcia na uczelniach wyższych, np. na warszawskim SGGW. Ich tematem są elektronarzędzia i akcesoria Festool – dodaje Paulina Wróbel.

W działalności edukacyjnej spółkę Festool Polska wspierają też jej regionalni dystrybutorzy. Niektórzy z nich prowadzą nawet centra szkoleniowe. Pierwsze takie centrum powstało w firmie JR-Tech. – Tworząc je, chcieliśmy zaspokoić nie tylko komercyjne zapotrzebowanie na maszyny, ale także na wiedzę techniczną konieczną do pracy – wspomina Jan Rydzewski. – Jeszcze 5 lat temu wypełnialiśmy lukę edukacyjną, którą wytworzyło państwo, preferując w Polsce w szkolnictwo ogólnokształcące. Staraliśmy się także zainteresować naszą działalnością edukacyjną szkoły zawodowe borykające się z różnorakimi trudnościami. Tą drogą za sprawą JR-Techu sprzęt Festool trafił m.in. do

białostockich szkół zawodowych.

Nie dziwi więc fakt, że ważną grupą uczestników polskich przystanków Festool Roadshow są obecnie nauczyciele, uczniowie i studenci, a nawet profesorowie z uczelni wyższych. – Udział w naszych spotkaniach to doskonała okazja do wymiany doświadczeń, zapoznania się z trendami rynkowymi i nowościami Festool, a także z innowacyjnymi technologiami – mówi Paulina Wróbel. – W tym roku, oprócz wiertarko-wkrętarek CXS 18 i TXS 18, innowacyjnej pilarki stołowej CSC SYS czy odkurzaczy mobilnych, bardzo dużym zainteresowaniem cieszył się ExoActive ułatwiający pracę z rękami uniesionymi w górze i wydatnie odciążający układ kostno-szkieletowy. Jego innowacyjna konstrukcja i działanie wzbudziły duże zainteresowanie wśród studentów Politechniki Białostockiej, którzy liczną grupą stawili się na przystanku Festool Roadshow w firmie JR-Tech w Wasilkowie.

Obserwując już 9. Festool Roadshow , można zauważyć, że z imprezy o czysto komercyjnym wymiarze, przeznaczonej dla profesjonalistów: stolarzy, meblarzy, cieśli, szkutników, wykonawców budowlanych itp., przekształcił się w Polsce w swoiste forum innowacyjnych technologii będące jednocześnie miejscem spotkań biznesu z edukacją zawodową. To niewątpliwie stanowi o unikatowej wartości Festool Roadshow na polskim rynku elektronarzędzi i świadczy o jego dużej atrakcyjności społecznej.

pins

ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

4. edycja Globalnego Szczytu DIY

Chociaż do zakończenia procesu rejestracji uczestników zostało jeszcze kilka tygodni, organizatorzy 4. edycji Globalnego Szczytu DIY ogłosili już, że w tym roku wpłynęła rekordowa liczba zgłoszeń. W dniach 8 i 9 czerwca Sztokholm stanie się miejscem pełnym inspiracji dla majsterkowiczów i firm z powiązanych z nimi branż.

Uczestnicy szczytu zajmą się m.in. tematami związanymi z zachwianiem pozycji branży DIY w nowej rzeczywistości tzw. domów inteligentnych i zautomatyzowanych. Jak zauważają organizatorzy szczytu, w ciągu ostatnich dwóch lat nastąpił znaczny wzrost tego typu inwestycji. Dlatego najwięksi detaliści DIY w Ameryce Północnej

dostosowują swoją ofertę do takiego stanu rzeczy, wprowadzając inteligentne urządzenia sterujące bezpieczeństwem, ogrzewaniem, chłodzeniem czy oświetleniem. Czy to początek nowego modelu biznesowego dla DIY? – zastanawiają się pomysłodawcy 4. Globalnego Szczytu DIY.

Omówione zostaną również wyzwania i możliwości, jakie niosą współczesne formy dystrybucji informacji, poprzez m.in. sieci i portale społecznościowe, a także przeniesienie handlu na platformę cyfrową i mobilną. Niesie to ze sobą zagrożenia, ale również szanse dla rynku detalicznego, dla którego znikają bariery wejścia na globalne rynki. Podczas spotkań największych firm z branży nie zabraknie refleksji na temat przyszłości DIY i sposobów zaadoptowania innowacyjnych rozwiązań i trendów na potrzeby handlu detalicznego, skierowanego do tego odbiorcy.


Globalny Szczyt DIY jest wiodącym na świecie wydarzeniem dla rynku detalistów i producentów w branży DIY. Jest to niepowtarzalna okazja do wymiany poglądów z czołowymi graczami w branży na temat aktualnych i przyszłych zmian na rynku światowym. Organizatorami szczytu są EDRA (European DIY-Retail Association) i fediyma (European Federation of DIY Manufacturers) oraz Ghin (Global Home Improvement Network, pierwsza globalna reprezentacja interesów handlu DIY). Ghin jest międzynarodowym stowarzyszeniem zrzeszającym 119 członków działających w 102 krajach. Obecnie swój akces do udziału w szczycie zgłosiło 9 polskichfirm.

ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
copyright 2025 portalnarzedzi.pl | wykonanie monikawolinska.eu