Obsługa i prawidłowe użytkowanie nożyc do żywopłotów (część II)

Nożyce do żywopłotu, jak sama nazwa wskazuje, to urządzenia umożliwiające pielęgnację żywopłotów lub zwartych grup roślinnych. Wykorzystują je zarówno firmy zajmujące się profesjonalną uprawą terenów zielonych, jak i gospodarstwa domowe podczas pielęgnacji ogrodów. W drugim odcinku naszego cyklu omówimy nożyce akumulatorowe do żywopłotów, a dokładniej mówiąc ich systemy zasilania.

Ponieważ silniki elektryczne, jak wiadomo, pracują znacznie ciszej niż spalinowe, nożyce elektryczne poleca się do zadań, w których oprócz efektywności pracy ważna jest niska głośność sprzętu. Najcichsze są nożyce akumulatorowe, np. Makita BUH650 (94 dB, fot. 1. i 2.). Sprawdzą się one w miejscach, gdzie zbyt duży hałas jest

dokuczliwy dla mieszkańców czy środowiska naturalnego. Nożyc spalinowych używa się tam, gdzie takie ograniczenia nie obowiązują. Obecnie w nożycach akumulatorowych stosuje się zasilanie o napięciu 18 V (np. Makita DUH 483, fot. 3., 4. i 5.) lub 36 V (Makita BUH650, fot. 1., 2. i 7.).

 

 

Takie parametry zasilania zapewniają tym urządzeniom odpowiednią ilość mocy, co czyni je zdolnymi do bez wysiłkowego cięcia liści, pędów i małych gałęzi. Jak można się łatwo domyśleć, nożyce 36-woltowe są silniejsze od 18-woltowych, a więc należy je wybrać jeśli chcemy uzyskać maksymalną wydajność pracy lub ciąć grubsze pędy. Np. w nożycach akumulatorowych Makita BUH650 stosuje się akumulatory o napięciu 36 V i pojemności 2,2 lub 2,6 Ah (fot. 7.). W nożycach tych można także wykorzystać do zasilania konwertery BVC01 lub BVC03 (fot. 6., 8., 9. i 10.), które umożliwiają podłączenie zamiast baterii 36 V dwóch akumulatorów 18 V o pojemności 3,0 Ah. Konwerter ten jest przeznaczony dla tych użytkowników, którzy mają już wyprodukowane przez Makitę elektronarzędzia lub narzędzia ogrodowe 18 V i chcą wykorzystać ich akumulatory do zasilania innych urządzeń. Warto tu wspomnieć, że konwerter BVC03 wyposażono we wskaźniki naładowania baterii (fot. 11.).

 

W nożycach Makity baterie działają pod kontrolą elektronicznych systemów zabezpieczających je przed nadmiernym obciążeniem i rozładowaniem, a integralną częścią tego systemu jest szybka ładowarka chłodzona powietrzem i tzw. z ochroną przed przeładowaniem ogniw (pełne ładowanie akumulatora trwa 22 minuty). Użytkując nożyce japońskiego producenta, warto pamiętać, żeby wykorzystywać pełne możliwości baterii, a więc wymieniać je po dojściu do stanu rozładowania. Sygnalizowany jest on nagłym znacznym spadkiem mocy urządzenia czy nawet jego zatrzymaniem przez elektronikę monitorującą ilość energii i nie dopuszczającą do nadmiernego rozładowania ogniw. Chociaż stosowane w nożycach akumualtory Li-Ion są pozbawione efektu pamięci, to dla ich pełnej sprawności i elastyczności taka eksploatacja jest korzystniejsza, bo pracują one w pełnym energetycznym zakresie. Gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że żywotność baterii mierzy się liczbą jej ładowań, to taka eksploatacja pozwoli nam na pełne wykorzystanie czasu jej pracy.

 

 

Oczywiście, baterie Li-Ion Makity można bez szkody dla ich pojemności doładowywać w dowolnym momencie. Jednak należy się zastanowić, czy jednak warto to robić. Zatem, aby płynnie pracować nożycami o zasilaniu 18 V należy zadbać o dwa akumulatory. W przypadku nożyc o zasilaniu 36 V – o dwa akumulatory 36 V. Nie zaleca się przerywania cyklu ładowania ze względu na jego dopasowanie do stanu wyjściowego baterii, tzn. do jej poziomu napełnienia energią elektryczną przed ładowaniem. Taka eksploatacja prowadzi do skrócenia życia akumulatora.

 

ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments