Myśl globalnie, działaj lokalnie
Rozmowa z Arturem Królikowskim, dyrektorem handlowym Makita Sp. z o.o., i Przemysławem Dudziakiem, regionalnym dyrektorem sprzedaży w Makita Sp. z o.o.
Sławomir Pinkas: Jakie są podstawowe cele strategii globalnej Makity?
Artur Królikowski: Makita, idąc z duchem czasów, produkuje elektronarzędzia przyjazne dla środowiska, efektywne i ergonomiczne. Kładziemy przy tym nacisk na technologię zasilania z akumulatorów litowo-jonowych, które zarazem są bardziej efektywne energetycznie, poręczne (lżejsze) i ekologiczne od popularnych, ale wycofywanych już z rynku baterii NiCd i NiMH. Przypomnę, że w produkcji profesjonalnych elektronarzędzi bezprzewodowych od wielu lat jesteśmy liderem światowym. Drugą ważną dziedziną, którą
stara się rozwijać Makita, to urządzenia ogrodowe. Tu także korzystamy z naszych osiągnięć w doskonaleniu technologii zasilania akumulatorowego. Jednym z ostatnich owoców naszych konstruktorów jest nowa linia ekologicznych urządzeń ogrodowych zasilanych z baterii Li-Ion 36 V. Ze względu na walory użytkowe tych urządzeń przewidujemy, że ten segment rynku będzie się obecnie dynamicznie rozwijał. Nasze biura projektowe pracują nad zastąpieniem w wielu urządzeniach ogrodowych silników spalinowych 2-suwowych na 4-suwowe, gdyż te ostatnie emitują znacznie mniej substancji szkodliwych, czyli są bardzie przyjazne środowisku naturalnemu. Obecnie już produkujemy kosy i dmuchamy napędzane jednostkami 4-suwowymi. Myślę, że za 3-4 lata uda się skonstruować mały, 4-suwowy silnik spalinowy, który będzie tak lekki jak 2-suwowy i będzie miał zastosowanie w jeszcze większej gamie narzędzi ogrodowych. Następną dziedziną, którą chcemy rozwijać to narzędzia pneumatyczne, w tym też zasilane powietrzem o podwyższonym ciśnieniu. Obecnie dysponujemy dużą gamą narzędzi przeznaczonych głównie dla segmentu drzewnego i budownictwa: zszywacze, gwoździarki itp.
Przemysław Dudziak: Dbałość o środowisko naturalne jest niewątpliwie ideą leżącą u podstaw globalnej strategii Makity. Zarząd japońskiego koncernu zawsze dbał o to, by prawo dotyczące ochrony środowiska obowiązujące na poszczególnych rynkach, na których działamy (od Azji, przez Europę do Ameryki), było ściśle przestrzegane, a więc żeby produkowane przez nas urządzenia spełniały obowiązujące w danym czasie i kraju normy ekologiczne. Np. w 2004 roku, kiedy w Unii weszły w życie nowe normy dotyczące zawartości w tworzywach sztucznych związków szkodliwych dla zdrowia i środowiska, Zarząd Makity, nie korzystając z vacatio legis, podjął decyzję o likwidacji zapasów magazynowych takich substancji, ponosząc w całości konsekwencje ekonomiczne tego posunięcia, które objęły też zakup surowców spełniających obowiązujące uregulowania. Warto tu wspomnieć, że dbałość o naturę silnie zakorzeniona jest w kulturze Japonii, z której wywodzi się Makita. Jest też elementem zaufania społecznego do japońskiej marki – profesjonalny użytkownik elektronarzędzi stosujący w swojej codziennej pracy urządzenia z logo Makita lub Maktec czy konsument pielęgnujący swój ogród narzędziami Makita albo Dolmar wiedzą, że wykorzystując taki sprzęt, przyczyniają się do ochrony ziemskich zasobów naturalnych. Przedsięwzięcia ekologiczne Makity oznaczone są logiem zielonej planety (green planet). Są to, po pierwsze, produkcja zgodna z normami ekologicznymi obowiązującymi w świecie, po drugie, wytwarzanie urządzeń spełniających takie normy, czyli w eksploatacji przyjaznych dla środowiska, po trzecie, realizacja i promocja recyclingu, po czwarte prowadzenie edukacji ekologicznej. Chcemy też za pomocą logo green planet przypominać o tym, że obowiązkiem każdego człowieka jest ochrona środowiska naturalnego.
Czy ta strategia realizowana jest Polsce?
Artur Królikowski: Polska jako kraj należący do Unii Europejskiej niczym się nie różni od pozostałych krajów Wspólnoty. Tu obowiązują te same surowe europejskie normy dotyczące środowiska, a więc w całej pełni realizujemy nad Wisłą naszą globalną strategię produkcji i sprzedaży urządzeń efektywnych energetycznie oraz przyjaznych dla środowiska. Celem Makity jest dynamiczne powiększanie swojego udziału w polskim rynku urządzeń ogrodowych i umacnianie pozycji lidera w segmencie profesjonalnych elektronarzędzi. W ramach strategii globalnej w marcu br. wprowadzimy do sprzedaży w Polsce nowe narzędzia pneumatyczne zasilane powietrzem o podwyższonym ciśnieniu. Chcemy także w tym segmencie polskiego rynku odgrywać znaczącą rolę jako dostawca narzędzi pneumatycznych przeznaczonych dla branży drzewnej i budownictwa.
Przemysław Dudziak: Jednocześnie z
celami komercyjnymi realizujemy nasze przedsięwzięcia ekologiczne, a więc dbamy o recycling urządzeń elektrycznych i promujemy jego ideę, m.in. w prasie fachowej, jak też na szeroką skalę prowadzimy edukację ekologiczną, w tym także w polskich szkołach wyższych i średnich. Staramy się także zwiększyć przez specjalne akcje promocyjne sprzedaż sprzętu przyjaznego dla środowiska – m.in. urządzeń ogrodowych napędzanych silnikami 4-suwowymi oraz zasilanych akumulatorami Li-Ion 36 V.
Czy takie akcje mają wymiar globalny?
Artur Królikowski: Każde krajowe przedstawicielstwo Makity ma własną politykę marketingową i promocyjną, zgodnie z zasadą: „myśl globalnie, działaj lokalnie”. Czasami prowadzone są akcje o szerszym zasięgu, np. obecnie Makita jest jednym ze sponsorów EURO 2012. Jej logo jest widoczne podczas spotkań eliminacyjnych, zobaczymy je w 2012 roku na polskich i ukraińskich stadionach podczas mistrzostw.
Jak zatem wyglądają regionalne działania marketingowe w Polsce?
Przemysław Dudziak: Kładziemy duży nacisk na zwiększenie rozpoznawalności rynkowej naszych marek Dolmar i Maktec. Silnie promujemy też nasze spalinowe pilarki łańcuchowe, m.in. przez sponsorowanie zawodów drwali, w tym mistrzostw Polski, a także naszej fabrycznej drużyny drwali, której zawodnicy startują na maszynach Makita i Dolmar. W ub.r. byliśmy także sponsorem polskiej reprezentacji na Mistrzostwa Świata Drwali, które odbyły się we wrześniu w Chorwacji. Współpracujemy z wieloma wyższymi uczelniami w Polsce, w tym np. z Wyższą Szkołą Zarządzania Środowiskiem w Tucholi oraz z technikami leśnymi na terenie całej Polski. W wymienionych szkołach prowadzimy wykłady na temat pilarek spalinowych, ich konstrukcji, technik i bezpieczeństwa pracy tymi urządzeniami. Nie zapominamy także o kulturze polskiej, wyposażamy w nasz sprzęt artystów plastyków wykonujących rzeźby z drewna, a nawet lodowe, jak też nowoczesne instalacje artystyczne. Sponsorujemy znaczące wydarzenia kulturalne, m.in. wystawę sztuki japońskiej w Muzeum Narodowym w Gdańsku, Piknik Historyczny w Biskupinie. Wspieramy także polski sport, a w tym zawodników startujących w rajdach samochodowych czy motokrosowych, np. w Renault Clio Cup.
Artur Królikowski: Jednak, jak mawiał jeden z szefów Makity w Polsce, największą reklamą i promocją dla nas jest każda sprzedana maszyna z logo Makity, a potem troskliwa opieka posprzedażna nad nią, czyli zapewnienie sprawnego serwisu i odpowiedniej obsługi technicznej. Zatem renoma urządzeń na rynku i bardzo dobry ich serwis to nasza podstawowa forma promocji. Ona stanowi mocny grunt dla innych działań marketingowych, skądinąd też ważnych, bo tworzących nasz pozytywny wizerunek rynkowy.
Dziękuję za rozmowę.