Festool – od systemu narzędziowego do biznesowego
Ten rok Festool Polska rozpoczął w swojej nowej siedzibie zlokalizowanej przy ulicy Kolumbijskiej 26b w Warszawie.
O tym, jak wpłynie ona na działalność i wyniki spółki, rozmawiamy z Moniką Witowską, dyrektor finansową i członkiem zarządu Festool Polska, oraz Michałem Walczakiem, dyrektorem handlowym i członkiem zarządu Festool Polska.
Nowa siedziba Festool Polska
Konsekwencją dynamicznego rozwoju firmy Festool Polska w ostatniej dekadzie była potrzeba podjęcia inwestycji we własną siedzibę spełniającą wszystkie wymagania prowadzonej działalności, głównie serwisu i działu szkoleń. Budowa jej trwała ok. 1,5 roku i, pomimo trudnego społecznie i gospodarczo okresu pandemii oraz nieoczekiwanych zawirowań na rynku materiałów budowlanych, została sprawnie zrealizowana
i zakończona w grudniu 2021 r. – Pozwoliło to nam na przełomie grudnia i stycznia przeprowadzić się z Sokołowa do nowej siedziby w Warszawie przy ul. Kolumbijskiej 26b. Mamy w niej trzy duże kondygnacje – serwisową, szkoleniową i biurową – których łączna powierzchnia to ok. 3000 m kw. – informuje Michał Walczak.Na oficjalne otwarcie nowa siedziba czekała do połowy maja. W uroczystości inauguracyjnej wzięli udział pracownicy Festool Polska i przedstawiciele zarządu niemieckiej firmy-matki: Barbara Austel, przewodnicząca rady nadzorczej TTS Tooltechnic Systems, Sascha Menges, prezes zarządu TTS Tooltechnic Systems, Christian Oltzscher, dyrektor sprzedaży i marketingu, i Sascha Leibold, klaster menedżer. – Z powodu m.in. wojny na Ukrainie uroczystość miała kameralny charakter, jednakże dzięki spotkaniu z osobami zarządzającymi TTS Tooltechnic Systems dała wszystkim pracownikom Festool Polska mocną motywację do rozwijania biznesu w Polsce i poczucie, że ich kreatywność nie jest już blokowana ograniczeniami przestrzennymi poprzedniej siedziby w Sokołowie – stwierdziła Monika Witowska. – Nowy budynek daje nam możliwość realizacji pomysłów, które usprawnią naszą działalność. Zostało to też dostrzeżone przez naszych gości z Niemiec, którzy inwestycję ocenili jako tworzącą mocny fundament dla dalszej owocnej obecności Festool w Polsce.
To miejsce, co łatwo zauważyć, stało się już kołem zamachowym, które napędza Festool Polska. – Czujemy się tu bardzo dobrze – jest to m.in. zasługą nowoczesnej, przestrzennej architektury budynku i starannie wykonanego industrialnego wystroju wnętrza, którego design doceniają wszyscy nasi goście – ocenił Michał Walczak. – Tworzy on przyjazną atmosferę i budzi w nas pozytywne emocje. Nowy budynek, jak szybko okazało się, nie jest już tylko siedzibą firmy, ale także domem, w którym lubimy przebywać. Dlatego podczas otwarcia padły znamienne słowa: witamy w nowym domu Festool Polska.
Jest on niewątpliwie świadectwem dynamicznego rozwoju Festool w naszym kraju. – W ostatniej dekadzie potroiliśmy obroty w stosunku do wysokiego ich poziomu z 2012 r. i rozwijaliśmy się powyżej średniej rynkowej – poinformował Michał Walczak. – Oznacza to systematyczne zwiększanie przez Festool udziałów w rodzimych rynkach profesjonalnych elektronarzędzi i akcesoriów. Było to możliwe dzięki harmonijnej współpracy naszych działów i nadążaniu ich z obsługą posprzedażną i marketingową za dynamicznym wzrostem sprzedaży. Niewątpliwie przyczyniła się do tego rozbudowa działów szkoleń, jak też marketingu oraz serwisu. To zaowocowało, z jednej strony, zwiększeniem kompetencji naszych klientów, a z drugiej – wzrostem zapotrzebowania na nasze systemy elektronarzędzi, zaś z trzeciej – zadowoleniem odbiorców końcowych z obsługi posprzedażnej. Wymienione pozytywne czynniki utworzyły kulę śnieżną w postaci stale rosnącej sprzedaży. Jej szybkiemu toczeniu się nie przeszkodziła nawet pandemia koronawirusa.
Innowacyjne projekty Festool Polska
W ciągu ostatniej dekady zmienił się także charakter działalności Festool Polska. Nie polega ona już na sprzedaży systemów narzędziowych dla branż stolarskiej, ciesielskiej, dekarskiej, parkieciarskiej i remontowo-budowlanej, obudowanej doradztwem technicznym i prostymi usługami serwisowymi sprowadzającymi się tylko do wymiany uszkodzonych części. – Teraz podczas naprawy dokonujemy kompleksowej oceny stanu technicznego maszyn i klientom proponujemy wymianę w dużym stopniu zużytych, aczkolwiek jeszcze prawidłowo działających podzespołów – informuje Monika Witowska. – Ściśle związana z usługami serwisowymi jest pełna 3-letnia Gwarancja all-inclusive obejmująca nie tylko elektronarzędzia, ale także akumulatory i ładowarki. W ramach tej gwarancji oferujemy bezpłatną kompleksową naprawę wraz z wymianą elementów naturalnie się zużywających, ubezpieczenie od kradzieży oraz oryginalne części zamienne dostępne co najmniej przez 10 lat od momentu zakończenia produkcji danego modelu elektronarzędzia Festool. Praktykujemy także gest handlowy, czyli bezpłatną naprawę elektronarzędzi, których uszkodzenia zostały spowodowane przez nieprawidłowe użytkowanie. Nieustannie pracujemy nad tym, aby skrócić czas naprawy narzędzi dlatego kilka lat temu wprowadziliśmy bardzo praktyczne „zlecenie naprawy online”. Obecnie prowadzimy pracę nad 2 kolejnymi ważnymi projektami. Pierwszy z nich to możliwość sprawnego wypożyczania maszyn zastępczych na czas naprawy, co ma wyeliminować przerwy w pracy, a drgi dotyczy płatności on-line za serwis. Mamy plan sfinalizować oba te projekty w ciągu najbliższych miesięcy. Staramy się także wspierać sprzedaż atrakcyjnymi i konkurencyjnymi w stosunku do banków usługami finansowymi – kredytami ratalnymi, których program nosi nazwę Festool FinansowaniePLUS. Usługa ta jest już dostępna u wybranych 40 partnerów handlowych Festool i, co ważne, możemy ją dostosowywać do możliwości finansowych naszych klientów. Program został wprowadzony w marcu tego roku i planujemy rozszerzać jego zasięg o kolejnych dystrybutorów. Jego procedury są proste, przejrzyste i szybko wykonalne, gdyż decyzję kredytową klient dostaje w ciągu 15 min, a więc podczas trwania wizyty u naszego dystrybutora. Może więc wyjść z zakupionym sprzętem Festool, nie płacąc początkowo za niego nawet złotówki. Program Festool FinansowaniePLUS spotkał się już z dużym zainteresowaniem zarówno u klientów końcowych, jak i dystrybutorów Festool.
Jak wiadomo, ważną częścią działalności Festool Polska stanowią i stanowiły szkolenia, które cieszą się od wielu lat dużym zainteresowaniem zarówno wśród dystrybutorów, jak i użytkowników narzędzi Festool. Nowa siedziba umożliwiła nam rozbudowę tego działu, który teraz zajmuje całą drugą kondygnację o powierzchni ok. 1000 m kw., czyli ok. 10 razy więcej niż w poprzedniej siedzibie firmy. Mamy teraz do dyspozycji dużą salę szkoleniową, którą można podzielić na dwa odrębne pomieszczenia służące do prowadzenia szkoleń praktycznych. Oprócz niej jest sala przeznaczona do szkoleń teoretycznych oraz show room, gdzie można zobaczyć pełną ekspozycję naszego portfolio. Projektanci budynku nie zapomnieli również o przestronnym pomieszczeniu, w którym uczestnicy szkoleń mogą spożyć posiłki w przerwach pomiędzy zajęciami. – Dzięki dysponowaniu odpowiednio zagospodarowaną dużą powierzchnią możemy teraz prowadzić dwa szkolenia jednocześnie, czyli podwoić liczbę szkolonych osób – stwierdza Monika Witkowska. – Przed pandemią wynosiła ona średnio ponad 1000 osób rocznie. Nowa siedziba daje nam także znacznie większe możliwości szkolenia nie tylko partnerów handlowych czy użytkowników końcowych, ale także kontynuacji i rozwoju współpracy dydaktycznej ze szkołami zawodowymi oraz uczelniami wyższymi.
W czasie pandemii szkolenia przybrały formę webinarów przeprowadzanych dwa razy w tygodniu i były publikowane na kanale Festool Polska
na YouTube, gdzie cały czas cieszą się bardzo dużą oglądalnością. Jeden z nich był przeznaczony dla partnerów handlowych, zaś drugi – dla klientów końcowych. – Teraz wracamy do szkoleń stacjonarnych, gdyż pandemia osłabła na tyle, że stało się to możliwe i bezpieczne zdrowotnie – mówi Michał Walczak. – Jednakże powrót do szkoleń stacjonarnych, które mają docelowo stanowić 75% ich całkowitej liczby, jest podyktowany głównie koniecznością prowadzenia praktycznych zajęć, których główną częścią jest praca sprzętem Festool. Webinary w formie wideo, pomimo bardzo dobrych pokazów obsługi i możliwości roboczych naszych maszyn, to jedynie forma poglądowa dająca tylko teoretyczną wiedzę. Żeby w pełni docenić nasze systemy narzędziowe i poczuć ich najwyższą jakość, należy wziąć do ręki sprzęt Festool i choć trochę nim popracować. Jednakże nie chcemy rezygnować z webinarów. Traktujemy je jako bardzo przydatne wirtualne uzupełnienie szkoleń stacjonarnych.Projekty i pomysły, których pełną realizację umożliwia nowa siedziba Festool Polska, są ukierunkowane – jak łatwo zauważyć – na rozwiązania maksymalizujące jakość obsługi klientów zarówno w przedsprzedażnej jej postaci (doradztwa technicznego i szkoleń), jak i posprzedażnej (Gwarancji all-inclusive, serwisu, szkoleń, aplikacji wspomagających) oraz bezpośredniego wsparcia samej sprzedaży (program Festool FinansowaniePLUS). – Naszym celem i filozofią działania jest zapewnienie użytkownikom systemów narzędziowych Festool jak najlepszej obsługi i wyznaczanie na rynku najwyższych jej standardów – stwierdza Monika Witkowska. – Przechodzimy więc od produkcji i dystrybucji systemów narzędziowych do oferowania obejmującego je systemu biznesowego usprawniającego pracę rzemieślników oraz profesjonalistów budowlanych. Robimy to, ściśle komunikując się z rynkiem i badając jego zmieniające się potrzeby oraz wymagania. To zaś pozwala określić nam, gdzie dokładnie jesteśmy i co możemy zrobić w przyszłości, żeby pójść dalej. W nadchodzących latach będziemy kontynuować koncentrację działań na wszystkich naszych grupach docelowych ze szczególnym uwzględnieniem konstrukcji drewnianych, parkieciarzy i branży remontowo-budowlanej.
Niewątpliwie, ważnym wyzwaniem dla Festool Polska jest e-komercjalizacja biznesu, którą znacznie przyspieszyła pandemia. – Na tym polu chcemy wspierać przedsięwzięcia internetowe naszych dystrybutorów. Planujemy zwiększyć obecność w mediach internetowych, jak i tradycyjnych. Poprzez ułatwienie komunikacji i zwiększenie dostępności usług, produktów i samej firmy, pragniemy maksymalnie zmniejszyć dystans do klienta końcowego i utrzymać wysoki poziom obsługi. Efektem tych wszystkich działań i pomysłów, których realizację niewątpliwie ułatwi nam nowa siedziba, jest dalszy profitowy rozwój Festool Polska o dynamice przewyższającej średnią rynkową i konsekwentne ciągłe zwiększanie udziałów w polskim rynku elektronarzędzi i osprzętu – konkluduje MichałWalczak.
pins