Rozmowa z Katarzyną Chwałą i Anną Jankowską, wiceprezeskami zarządu Północnej Grupy Narzędziowej

Sławomir Pinkas: Jakie są źródła sukcesu PGN-u obchodzącego w tym roku swoje 35-lecie?

Anna Jankowska: O naszym sukcesie zadecydowała codzienna, ciężka i konsekwentna praca oraz zaangażowanie wszystkich pracowników firmy od początku jej istnienia. Jak w przypadku wielu polskich podmiotów, początki były trudne. Wzrastaliśmy na niewielkim rynku Ostródy i regionu warmińsko-mazurskiego, w którym do tej pory dominuje turystyka i rolnictwo,

a nie przemysł. Szybko zrozumieliśmy, że aby móc rozwijać się i zwiększać obroty, musimy przekroczyć granice naszej małej ojczyzny. „Zimny wychów” zahartował nas i dał siłę napędową do stania się znaczącą firmą ogólnokrajową. Źródłem sukcesu są też dobre relacje z kontrahentami, dostawcami i pracownikami – nasze działania opieramy na wzajemnym szacunku, partnerstwie oraz nieśmiertelnej zasadzie „win-win”.

35 lat to imponująca droga w ciągle zmieniającym się otoczeniu, które z bardzo słabego ekonomicznie późnego PRL-u przemieniło się szybko w pełni rozwiniętą gospodarkę rynkową wolnej i demokratycznej Polski. Jakie były jej najważniejsze etapy w przypadku Państwa firmy?

Katarzyna Chwała: W 1985 r. nasz Tato, Bronisław Chwała, otworzył Zakład Usług Elektromechanicznych zajmujący się naprawą sprzętu AGD, a potem od 1989 r. jego naprawami gwarancyjnymi oraz sprzedażą, w tym także dystrybucją części zamiennych. W 1993 r. nawiązaliśmy współpracę z Celmą i zajęliśmy się serwisem oraz dystrybucją jej elektronarzędzi. Szybko dostrzegliśmy swoją szansę na tworzącym się wtedy w Polsce rynku narzędziowym. Postanowiliśmy zmienić branżę z AGD na narzędziową. Ta decyzja wytyczyła naszą drogę i stała się podstawą dynamicznego rozwoju PGN-u, który wtedy nazywał się PHU BRONISŁAW CHWAŁA. W latach 90. XX w. rozszerzyliśmy znacznie asortyment i dysponowaliśmy jedną z najbardziej kompleksowych ofert na polskim rynku narzędziowym, co było naszą odpowiedzią na rosnący popyt i wymagania klientów. We wczesnych latach 90. do firmy dołączyła nasza mama Jolanta, rezygnując wtedy z wysokiego kierowniczego stanowiska w administracji państwowej. Do pełnych rozmachu działań Taty dodała swoją doskonałą organizację, znajomość przepisów księgowo-podatkowych. Podczas swojej pracy w PGN aż do emerytury, na którą przeszła kilka lat temu, uporządkowała dokumenty i procedury, których realizację kontynuujemy teraz.

Anna Jankowska: W 2000 r. rynek i my urośliśmy na tyle, że stało się sensowne utworzenie spółki prawa handlowego, czyli Północnej Grupy Narzędziowej Sp. z o.o., do której aportem został wniesiony cały majątek firmy rodzinnej PHU BRONISŁAW CHWAŁA. Ważnym momentem w rozwoju PGN-u było dokonane 10 lat temu rozszerzenie jej statusu ogólnopolskiego dystrybutora na kluczowego importera narzędzi. Przypomnę, że z powodzeniem wprowadziliśmy na rynek elektronarzędzia Stayer i urządzenia Elektromaschinen oraz od 10 lat kreujemy własną markę BEST. Dzisiaj Północna Grupa Narzędziowa (PGN) to ponad 140 pracowników, 50 dystrybuowanych marek narzędziowych, w tym tak renomowane jak Bosch, Makita czy DeWALT, 7 tys. m kw. powierzchni magazynowej oraz 5,5 tys. aktywnych klientów w całej Polsce. Oprócz hurtowego centrum dystrybucji zlokalizowanego w naszej siedzibie, posiadamy 3 placówki detaliczne: sklepy firmowe w Ostródzie i Olsztynie oraz Salon Techniczny w Bydgoszczy. W 2017 r. otworzyliśmy w Ostródzie market Mrówka należący do sieci PSB, z którą od wielu lat owocnie współpracujemy. Zostaliśmy także docenieni przez środowisko biznesowe. Jesteśmy laureatami „Gazeli biznesu”, „Diamentów Forbesa” i zajmujemy wysokie miejsca w Rankingu Biznesu Warmii i Mazur.

PGN na początku swojej działalności był firmą rodzinną. Czy pomimo tak dynamicznego rozwoju na przestrzeni 35 lat utrzymał ten charakter?

Katarzyna Chwała: Zostałyśmy wcześnie zaangażowane w działania firmy przez rodziców. Już jako nastolatki w wakacje zarabiałyśmy, pracując np. za ladą w PHU CHWAŁA i

sprzedając wtedy sprzęt AGD czy porządkując dokumenty. Nigdy nie było jednak przymusu ani namawiania do pracy w firmie rodzinnej. Wyjechałyśmy na studia, potem za granicę, pracowałyśmy w różnych innych miejscach i branżach, zanim każda z nas w swoim czasie zdecydowała się wrócić do Ostródy. Ania wybrała firmę rodzinną, zamiast wielkiej instytucji informatyczno-finansowej, w której odnosiła sukcesy. Ja też zdecydowałam, że wolę moją energię oddawać własnej firmie, mimo że Gdynia, międzynarodowe otoczenie, wysokie jak na ówczesny status zarobki wyglądały obiecująco. Pracę w PGN zaczynałyśmy od najniższych stanowisk, nie było taryfy ulgowej. Ciągła nauka i rozwój.

Anna Jankowska: Firmy rodzinne to najstabilniejsze i najsilniejsze filary gospodarki, które gwarantują jej ciągły i do tego zrównoważony rozwój. Mają one nie tylko znaczenie ekonomiczne, ale także społeczne i etyczne, gdyż kultywują etos przedsiębiorczości i związany z nim etos pracy. Prowadzenie firmy rodzinnej to dla nas osobista odpowiedzialność właścicieli nie tylko za wynik finansowy. Dwa pokolenia w zarządzie pozwalają udanie łączyć duże doświadczenie z wizją cyfrowej oraz globalnej przyszłości i uwzględniać w tym społeczną odpowiedzialność biznesu. Działamy m.in. w Fundacji Firm Rodzinnych, która je integruje, wspiera i promuje. Regularnie sponsorujemy imprezy kulturalne i sportowe organizowane w naszym regionie. Zaś nasza marka BEST Tools jest partnerem technicznym Muzeum Zamkowego w Malborku. Wspieramy też Polski Czerwony Krzyż i Grupę Ratownictwa PCK Olsztyn.

Co wzniosło młode pokolenie do działalności PGN-u?

Anna Jankowska: Niewątpliwie, otwartość na nowe technologie usprawniające działanie firmy i obsługę klientów oraz ukierunkowanie na innowacje w działalności handlowej. Jedną z nich jest niewątpliwie budowanie własnej marki BEST opartej na takich wartościach, jak bezpieczeństwo i wysoka efektywność pracy, satysfakcja użytkownika oraz trwałość sprzętu. W ramach niej obecnie oferujemy 4 linie produktowe: BEST Tools (elektronarzędzia, maszyny warsztatowe, narzędzia ręczne i osprzęt), BEST Welding (spawalnictwo), BEST Garden (urządzenia i produkty do ogrodu). Przypomnę, że już w 15 lat temu naszych handlowców wyposażyliśmy w terminale z dostępem on-line do stanów magazynowych, jak również wdrożyliśmy internetowy system B2B dla naszych partnerów handlowych z takim funkcjonalnościami, jak składanie zamówień on-line, podgląd historii transakcji i płatności, aktualne promocje itd. Od wielu lat działamy także na rynku e-commerce, w mediach społecznościowych, prowadzimy m.in. bloga dla firm i wydajemy biuletyn informacyjny dla partnerów handlowych, który można pobrać na stronie www.pgn.com.pl.

Czy pandemia koronawirusa spowolniła rozwój PGN-u?

Anna Jankowska: Niewątpliwie, zmieniła charakter pracy części naszej załogi na zdalną. Wprowadziła konieczność stosowania wielu procedur bezpieczeństwa. Jednakże nie spowolniła naszego rozwoju. Szybko dokonaliśmy modyfikacji naszych działań, kierując je większym strumieniem na rynek e-commerce, na platformę B2B i B2C. Dobra koniunktura w budownictwie pozwoliła nam na zwiększenie obrotów i ciężki covidowy rok kończymy z sukcesem.

Na czym będzie opierać się strategia działań PGN-u w najbliższych latach, które – jak przewiduję –utrwalą na rynku zmiany dokonane przez pandemię?

Katarzyna Chwała: Opieramy naszą strategię na całościowym myśleniu o kliencie i jego potrzebach oraz preferowanych ścieżkach

zakupowych. Wiemy, że kluczem teraz jest budowanie doskonałego doświadczenia klienta w kontakcie z firmą. E-commerce jest częścią tego doświadczenia, ale nie celem samym w sobie. Bogata oferta, sprawna logistyka, pełen dostęp do tysięcy produktów, a jednocześnie dobry kontakt i zadbane wszystkie „punkty styku” z klientem – rozmowa z handlowcem, telefon, a nawet sposób zapakowania przesyłki. Nasze hasło przewodnie brzmi: „dostarczamy narzędzia sukcesu” . I tak chcemy być postrzegani przez naszych klientów.

Dziękuję za rozmowę.