BUDMA 2015

W dniach od 10 do 13 marca 2015 r. na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich odbyły się Międzynarodowe Targi Budownictwa i Architektury BUDMA.

BUDMIE towarzyszyły Targi Maszyn, Narzędzi i Komponentów do Produkcji Okien, Drzwi, Bram i Fasad WinDoor-Tech, Targi Branży Szklarskiej GLASS oraz Targi CBS – Budownictwo Sportowe i Rekreacyjne. W tym roku w Poznaniu swoją najnowszą ofertę zaprezentowało ponad 1000 wystawców z kilkudziesięciu krajów, w tym firmy z polskiej i europejskiej czołówki. Wśród nich znaleźli się m.in. uznani producenci okien, drzwi, pokryć i akcesoriów dachowych, chemii budowlanej czy narzędzi. Podczas targów w Poznaniu pokazano

doskonałe jakościowo i funkcjonalnie materiały, odpowiednio dopasowane do potrzeb systemy i technologie.

Podczas BUDMY działał m.in. Klub Premier. Tu prezentowano nowości, które po raz pierwszy można było zobaczyć w Poznaniu. Naszym zdaniem na szczególne zainteresowanie zasługiwały te, które uhonorowano prestiżową nagrodą targową, czyli Złotym Medalem MTP. Przyznano go, co koniecznie warto tu odnotować, innowacyjnemu młotowi wyburzeniowemu Hitachi H 90SG.

 To jednak nie wszystko, co przygotowali organizatorzy targów. Na specjalnych przestrzeniach zaprezentowano designerskie „perły” z oferty wystawców. Prezentacje te w ramach projektu Strada di Architettura były przeznaczone głównie dla architektów i projektantów.

Jedną z ważniejszych atrakcji targów BUDMA była Strefa Testów. Tutaj każdy fachowiec mógł osobiście przekonać się o najważniejszych zaletach prezentowanych produktów: materiałów, urządzeń czy narzędzi. Te ostatnie do Strefy Testów dostarczyły Festool i Hitachi.

Jak wiadomo, ważną klientelę BUDMY stanowią architekci. Dla nich w br. przygotowano wiele specjalnych events. Np. przy ścisłej współpracy z Izbą Architektów RP kontynuowany był projekt Forum Architektury, podczas którego odbyła się m.in. debata architektoniczna z udziałem zagranicznych gości. Jej tematem były „Wzajemne Inspiracje. Europejscy Architekci w Polsce. Sukcesy i Porażki”. Zaś projekt Strada di Architettura odsłonił najciekawsze propozycje produktowe wyróżniające się szczególnym designem, a jednocześnie zachowujące najwyższą jakość wykonania.

 

Targi to oczywiście miejsce spotkań biznesowych, gdzie najważniejsza jest możliwość bezpośredniego spotkania z wystawcami. To tutaj bowiem nawiązuje się nowe kontakty, ale także podtrzymuje się relacje partnerskie. Dobrym miejscem na to, oprócz stoisk, są konferencje i specjalne imprezy. I tutaj tegoroczna BUDMA wyszła naprzeciw oczekiwaniom. Cztery targowe dni wypełniono debatami i konferencjami traktującymi o najważniejszej problematyce w branży budowlanej. Na szczególną uwagę, naszym zdaniem, zasługiwały Dni Inżyniera Budownictwa, podczas których dyskutowano m.in. na temat nowelizacji ustawy Prawo Budowlane.
Narzędzi w br. na Budmie było znacznie mniej niż w ubiegłym roku i poprzednich latach. Odnotowaliśmy obecność Hitachi Power Tools Polska, Stanley Black & Decker Polska, GT Corporation, Geoservu, Kubali i Grupy Topex.

 

Na koniec wypadać zapytać, jaki efekt gospodarczy w br. wyda BUDMA. Jeśli chodzi o branżę budowlaną, trudno nam tu prognozować. Zapewne będzie miała pozytywny wpływ na koniunkturę w budownictwie. Można więc tylko spierać się o siłę tego wpływu. Natomiast jeśli chodzi o branżę narzędziową, to można z dużą pewnością stwierdzić, że efekt ten będzie marny z powodu małej frekwencji na targach firm z tego segmentu rynku.

ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Dealerzy Hitachi odwiedzają fabrykę w Malezji

W pierwszej połowie maja 2015 roku dealerzy Hitachi Power Tools Polska wybrali się z wizytą do kolejnej fabryki Hitachi, tym razem do Malezji. Do tego azjatyckiego kraju zakwalifikowała się grupa 20 firm, które osiągnęły najlepsze wyniki handlowe we współpracy z Hitachi
w ostatnim roku.

Wśród najskuteczniejszych partnerów handlowych Hitachi znalazły w kolejności alfabetycznej: Asmet, Bart, Bieńkowski, Bronek&Bronek, EBM Misiukiewicz, Eltar i Eltar 2, Eltro, If, Jazienicki, Kontakt 2, Kopiczko, Megaton, Miwex, PGN, Profimaster, Remex, Specnarzędzia.pl, Tombud, Toya Stanmar. Celem wizyty było szkolenie produktowe z zakresu wytwarzanych w fabryce urządzeń

oraz oczywiście zwiedzanie fabryki.

Malezyjska fabryka mieści się na południowym wybrzeżu Półwyspu Malajskiego, nad cieśniną Johor w mieście Johor Bahru. Fabryka została założona ponad 30 lat temu i specjalizuje się w produkcji młotowiertarek oraz szlifierek.
W fabryce polskich dealerów Hitachi przywitali: Ishikawa Shigru – dyrektor generalny, Saijo Masamichi – dyrektor produkcji, Sato Fumitaka – dyrektor finansowy, Ang Mau Hwee Johnson – dyrektor logistyki, oraz Chuah Cheng Kiat – dyrektor działu jakości i rozwoju produktów. Podczas pobytu Polaków w fabryce był również z nimi Keita Osakabe z wiedeńskiego biura Hitachi. Dyrektor Chuah Cheng Kiat jako gospodarz przedstawił główne informacje dotyczące Malezji. Opowiedział o historii tego kraju, geografii, kulturze, społeczeństwie, jak również religii. Koegzystencja różnych narodowości i religii właśnie, jak również obyczajów panujących w tym kraju jest jednym z filarów nowoczesnego państwa, którym bez wątpienia jest Malezja. Następnie dyrektor Ang Mau Hwee Johnson przedstawił profili produkcyjny fabryki i omówił poszczególne jej działy. Z kolei dyrektor Ishikawa Shigru zaprezentował informację na temat najnowszej gamy młotowiertarek. Są to urządzenia wykorzystujące technologię silników bezszczotkowych. – Należy zwrócić uwagę – powiedział Ishikawa Shigru – że są to pierwsze na świecie młotowiertarki w tej klasie napędzane silnikami bezszczotkowymi. Są one dzięki temu bardziej wydajne, lżejsze oraz bardziej kompaktowe w budowie. Jednak, co najważniejsze, praktycznie bezobsługowe, gdyż nie mają szczotek węglowych. Produkowane obecnie nowe modele to standardowe DH45ME i DH52ME oraz DH45MEY i DH52MEY z systemem antywibracyjnym UVP podnoszącym komfort pracy. Spodziewane są one w sprzedaży w Polsce na początku lata tego roku.

Podczas pobytu w fabryce polscy dealerzy skorzystali z gościnności zakładowej kantyny. Mogli spróbować lokalnych potraw przygotowywanych dla pracowników fabryki. W odróżnieniu od jedzenia spotykanego w restauracjach i hotelach była to typowa „domowa” malajska kuchnia. Niezmiernie pikantna, ale zarazem bardzo smaczna. Do posiłku serwowano również lokalną wersję herbaty i kawy. Obydwa napoje były podawane z dużą ilością mleka oraz z ogromną dawką cukru, tak dużą, że dla większości Polaków były to napoje całkowicie nienadające się do picia.

Wyjazd do Malezji byłby niepełny, gdyby nie można było z bliska przyjrzeć się, jak żyje się w tym kraju i jak piękny geograficznie jest to region świata. Po szkoleniu w fabryce polska ekipa udała się do Narodowego Parku Malezji Taman Negara. Park został utworzony w latach 30. XX w. i zajmuje obszar blisko czterech i pół tysiąca kilometrów kwadratowych dziewiczych lasów deszczowych, które rosną tu nieprzerwanie od stu trzydziestu milionów lat. Polacy więc mieli okazję z bliska przyjrzeć się dżungli i zobaczyć żyjące w niej zwierzęta, które bardzo często znajdowały się w bliskiej odległości, wręcz na wyciągnięcie ręki. Niezmiernie ciekawa okazała się też wycieczka łodziami do wioski Orang Asli, zamieszkałej przez ludzi pierwotnych żyjących na tych terenach od tysiącleci. Ponieważ teren parku umożliwia różnego rodzaju wycieczki, również i polska ekipa udała się na trekking po dżungli oraz wspięła się na jedno z najwyższych wzniesień w parku, skąd rozciągała się bajeczna panorama lasów deszczowych. W drodze na szczyt pokonano ponad półkilometrowy park linowy Canopy Walk. Jest to ciąg podwieszanych na wysokości nawet 30 metrów nad ziemią mostów

linowych. Przejście wymaga odwagi, ale pozostawia niezatarte wrażenia.

Ostatnie dwa dni pobytu dealerów Hitachi to zwiedzanie Kuala Lumpur, stolicy tego blisko trzydziestomilionowego kraju. Miasto obszarowo jest porównywalne ze stolicą naszego kraju, również jego populacja jest zbliżona do warszawskiej. Miasto jest niezmiernie dynamiczne i nowoczesne. Dominuje tu nowoczesna bardzo wysoka zabudowa z górującą nad miastem wieżą telewizyjną oraz znakiem rozpoznawczym Kuala Lumpur, czyli bliźniaczymi wieżami Petronas Tower. Ta nowoczesność przeplata się z zabudową historyczną pamiętającą czasy dominacji Portugalczyków i Anglików. Również obecność innych nacji, takich jak np. Chińczycy, ma wpływ na wygląd miasta. Bardzo ciekawa jest dzielnica chińska (China Town) z tradycyjnym targowiskiem, jak również dużą liczbą lokali i restauracji serwujących kuchnię chińską oraz lokalne przysmaki.
Pobyt w Malezji zakończono wspólną kolacją w restauracji z otwartym tarasem na wysokości 23 piętra z przepiękną panoramą miasta, oczywiście z widokiem na PetronasTower.

ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
copyright 2025 portalnarzedzi.pl | wykonanie monikawolinska.eu