Akumulatorowe młotki obrotowo-udarowe z uchwytami SDS-plus (część VI). Zasady doboru

Podstawowymi kryteriami są oczywiście rodzaj obrabianych materiałów, wielkość wierconych otworów oraz siła potrzebna do kucia, zaś pomocniczymi – wymagana wydajność oraz warunki środowiskowe pracy.

Dlatego powinniśmy najpierw zwrócić szczególną uwagę na takie parametry jak energia pojedynczego udaru oraz zalecane przez producenta średnice wykonywanych otworów. To one określają podstawowe możliwości tych maszyn. Wybierana maszyna powinna dysponować zawsze odpowiednim, tj. przynajmniej 25-procentowym zapasem mocy. Dlatego, jeśli chcemy np. wiercić otwory o średnicy 18 mm w betonie, nie należy kupować urządzeń, których maksymalna zdolność wiercenia w tym materiale wynosi właśnie 18 mm. Do takiej pracy stosowny będzie

młotek o maksymalnej średnicy wiercenia w betonie wynoszącej co najmniej 24 mm.

Jeśli elektronarzędzie będzie wykorzystywane do obróbki wielu różnych materiałów, powinno być w dużym stopniu uniwersalne, czyli umożliwiające wiercenie udarowe i bezudarowe oraz podkuwanie.
Bardzo ważnym kryterium jest zaawansowanie techniczne i rodzaj wykorzystywanej technologii zasilania, gama dostępnych systemowych akumulatorów, itp. Jeśli korzystamy z akumulatorów systemowych, to należy wybrać młotowiertarkę kompatybilną z nimi, gdyż obniży to koszt jej zakupu.

Jak wiadomo, bezprzewodowe młotki SDS-plus to maszyny ręczne, a więc istotna dla wydajności pracy nimi jest nie tylko sama siła udaru, ale także takie cechy jak ergonomiczność czy niski poziom wibracji. Od wygody pracy tymi urządzeniami w dużym stopniu zależy także efektywność i wydajność, bo głównym wykonawcą jest tu człowiek. Maszyna stanowi tylko pewien ważny element, o czym podczas doboru urządzenia należy koniecznie pamiętać. Dlatego w pracy elektronarzędziami bardzo istotne są kwalifikacje operatorów oraz łatwość obsługi tych maszyn. Zatem, wybierając młotek SDS-plus, przeprowadźmy próbę pracy, w której najlepiej sprawdzimy jego wydajność orazergonomiczność.

ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Test brzeszczotów do wyrzynarek Milwaukee 3-CUT i CURVE

Milwaukee wprowadziło do sprzedaży nowe brzeszczoty 3-CUT i CURVE przeznaczone do dokładnej obróbki drewna, sklejek i laminatów. W warsztacie redakcyjnym sprawdziliśmy ich możliwości robocze.

Najpierw opowiemy o brzeszczocie Milwaukee 3-CUT. Jest to brzeszczot bimetaliczny, czyli mający korpus z HCS-u, a uzębienie z HSS-u. Elementy te przyspawane są do siebie i odpowiednio oszlifowane, co daje efekt jednorodnie materiałowego wyrobu. Brzeszczot jest przeznaczony do cięcia drewna miękkiego i twardego, laminatów oraz tworzyw sztucznych. Spośród wielu podobnych produktów narzędzie to wyróżnia uzębienie. Ma ono bowiem zęby agresywne, ostrzone w trzech płaszczyznach (3-CUT). Tym właśnie brzeszczot

przypomina najlepsze na rynku piły ręczne. Są one podobnie ostrzone, dzięki czemu tną szybko oraz czysto i nie wymagają od operatora dużej siły fizycznej. Jeśli tę cechę przyniesiemy na wyrzynarkę, co czyni Milwaukee 3-CUT, to okazuje się, że możemy 3 razy szybciej od podobnych brzeszczotów ciąć materiały drewniane, jak też uzyskać wysoką jakość krawędzi po przecięciu. Testowane narzędzie ma grubość 1,45 mm, a więc jest odporne na złamania i przeznaczne do prostego oraz dokładnego cięcia pod kątem 90°. Wyposażono je w specjalną końcówkę do cięcia wgłębnego.


Brzeszczot Milwaukee CURVE przeznaczono do cięcia po łukach, w tym także bardzo ciasnych, takich materiałów jak drewno miękkie i twarde, laminaty oraz pleksiglas. Jest on wąski (wysokość – 6,5 mm) i dość gruby (1,45 mm) oraz ma korpus utwardzony, dzięki czemu nie wygina się na boki w czasie cięcia po łukach. Jego zęby o dużym kącie natarcia są hartowane i bardzo ostre. Na grzbiecie brzeszczotu wykonano dodatkowe ostre, delikatniejsze uzębienie ułatwiające cięcie po ciasnych łukach i jednocześnie przeciwdziałające zakleszczaniu się narzędzia.


Podczas testów do napędu brzeszczotów 3-CUT i CURVE używaliśmy wyrzynarki Milwaukee JS 120 X o mocy 710 W i suwach 500-2800/min. Najpierw sprawdziliśmy szybkość cięcia 3-CUT. Do tego celu wykorzystaliśmy blat laminowany o grubości 3 cm i długości 20,5 cm. Przecięliśmy go w czasie 4,98 s. Potem w stole warsztatowym zamocowaliśmy deskę drewnianą i sprawdziliśmy czystość cięcia 3-CUTa. Tnąc drewo w poprzek, uzyskaliśmy krawędź bez zadziorów. Ostatnia próba polegała na sprawdzeniu pracy ostrza wgłębnego, przy wrzynaniu się w blat kuchenny. Została zakończona pomyślnie, gdyż brzeszczot dość sprawnie poradził sobie z grubym blatem kuchennym.
Następnie przystąpiliśmy do testów brzeszczota Milwaukee CURVE. Najpierw wycinaliśmy ciasne łuki w laminowanej płycie meblowej, a potem w drewnianym, klejonym elemencie z jotoby i sosny (deska barlinecka). Obie próby materiałowe wypadły pomyślnie, nie dochodziło podczas nich do zakleszczania się narzędzia. Brzeszczotem tym daje się więc bezproblemowo wykonać bardzo wąskie łuki, przy czym jakość cięcia ocieniamy jako bardzo dobrą (oczywiście zależy ona od umiejętności pracy wyrzynarką, jak też prawidłowego wykonania jej napędu minimalizującego wibracje mechanizmów przenoszone na obrabiany materiał).

ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
copyright 2025 portalnarzedzi.pl | wykonanie monikawolinska.eu