Prawidłowe ustawienie noży w nożycach do blachy

Niezmiernie istotne dla prawidłowej i efektywnej pracy nożycami nożowymi jest odpowiednie ustawienie noży tnących. Niniejszy artykuł podaje podstawowe zasady regulacji ich rozstawienia.

Nożyce nożowe to elektronarzędzia wymagające dokonania odpowiedniej regulacji rozstawu noży zarówno w płaszczyźnie poziomej (horyzontalnej), jak i pionowej (wertykalnej) w celu dostosowania ich do obrabianej grubości. Dlatego za każdym razem, gdy tniemy blachę o innej grubości, należy dokonać regulacji rozstawienia noży. W tym celu trzeba posłużyć się szczelinomierzem. Wielkość rozstawu horyzontalnego ma wpływ na skuteczność cięcia nożycami. Jeśli odległość pomiędzy nożami w płaszczyźnie poziomej za

szeroka, nacisk ostrzy na blachę jest zbyt duży. Wskutek tego często dochodzi do złamania tych narzędzi lub do wciągnięcia ciętej blachy między noże. Zaś jeżeli rozstaw jest za mały i ostrza są za blisko siebie, będą tarły o siebie – w skrajnych wypadkach dojdzie do ich zablokowania, a więc do powstania przeciążenia silnika elektrycznego lub nawet do spalenia jego uzwojeń. Zbyt bliskie położenie ostrzy jest także przyczyną klinowania się nożyc w materiale, wtedy blacha nie odgina się na bok, lecz w dół, blokując narzędzie. Na podstawie testów ustalono, że prawidłowy rozstaw w płaszczyźnie poziomej między nożami powinien wynosić 0,1 grubości przecinanej blachy, np. dla blachy o grubości 2 mm jego wielkość to 0,2 mm.

Aby prawidłowo ustawić rozstaw noży, należy poluzować nóż nieruchomy. Następnie między noże włożyć szczelinomierz (fot. 1.), w naszym wypadku jest to pasek o grubości 0,05 mm, gdyż blacha, którą chcemy przeciąć, ma grubość 0,5 mm. Po ustaleniu prawidłowej odległości, montujemy nóż (fot. 2.) i blokujemy jego pozycję (fot. 3.), a na końcu spomiędzy ostrzy wyjmujemy szczelinomierz. Teraz możemy przejść do ustawienia noży w pozycji pionowej.

Przypomnijmy, rozstaw w płaszczyźnie pionowej (czyli wertykalny) to maksymalna odległość między nożami (tj. mierzona w punkcie najwyższego położenia noża ruchomego). Dlatego potocznie nazywa się go wysokością cięcia. Determinuje on wydajność pracy. Największa wysokość cięcia z możliwych to taka, przy której blacha nie ślizga się pomiędzy dwoma ostrzami w ich pozycji maksymalnego rozstawienia. Zatem prawidłowa wysokość jest nieznacznie mniejsza od grubości obrabianej blachy. Kiedy zaś jest większa lub równa grubości blachy, czyli za duża, dochodzi do wpychania się ciętego arkusza między noże. W takim przypadku użytkownicy często tną tylnym odcinkiem ostrzy noża ruchomego, jeśli wywierają zbyt duży posuw nożycami. To zaś powoduje za duże obciążenie tylnych krawędzi tnących i często doprowadza do złamania noża ruchomego albo do zbyt dużej deformacji blachy w miejscu cięcia. Jeżeli wysokość cięcia jest zbyt mała, następuje zmniejszenie długości cięcia na jednym suwie noża, a w konsekwencji do spadku szybkości cięcia, czyli de facto mniejszej wydajności.


Po tym wstępie teoretycznym przystąpmy do regulacji wysokości rozstawu noży. Mając prawidłowy rozstaw noży, możemy więc je ustawić w pozycji pionowej. W tym celu ustawiamy nóż ruchomy w punkcie najwyższego jego położenia (w tym celu czasami konieczne jest parokrotne włączenie i następnie wyłączenie nożyc, aby ostrza ustawiły się w tej pozycji) i luzujemy go. Potem ustawiamy prawidłową wysokość noża zgodnie z rys. 1. za pomocą górnej śruby blokującej (fot. 4.) i montujemy nóż kluczem imbusowym (fot. 5.), dokręcając śrubę mocującą. Gdy mamy prawidłowo ustawione noże (fot. 6.), możemy przystąpić do cięcia (fot. 7.).

ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Obsługa i prawidłowe użytkowanie kos mechanicznych (część IV)

Kosy mechaniczne, a więc spalinowe i elektryczne, to urządzenia umożliwiające koszenie trawy lub mniejszych zarośli niemalże w każdym terenie. Dlatego wykorzystywane są zarówno przez firmy zajmujące się uprawą terenów zielonych, jak i przez gospodarstwa domowe do pielęgnacji ogrodów. W czwartym odcinku naszego cyklu rozpoczynamy omawianie kos spalinowych.

 

 

 

Wśród kos spalinowych rozróżnia się urządzenia mające silniki 2-suwowe (fot. 1.), np. RBC2100, RBC2500, RBC3101 i RBC420E, i 4-suwowe (fot. 2.), np. EBH252U, EBH253U, EM2650UH, EM2651UH, EM4350UH i EM4351UH. Narzędziem roboczym w tego typu kosach w zależności od modelu jest specjalna

żyłka (fot. 3.) i/lub nóż rotacyjny (fot. 4.). Pod względem efektywności pracy kosy spalinowe znacznie przewyższają elektryczne. Używa się ich, o ile mają odpowiednią moc, do koszenia większych lub dużych areałów, mogą być także wykorzystane do wycinania większych lub mniejszych zarośli czy chaszczy.
W dużej liczbie modeli kos spalinowych dostępnych obecnie na rynku, w tym także w ofercie Makity, stosuje się silniki 2-suwowe. Mają one wiele zalet: są lekkie (dzięki prostej konstrukcji mechanicznej) i mogą pracować w każdej pozycji. Jednak tego typu jednostki napędowe nie są pozbawione wad, np. znacznie bardziej (o 80%) zanieczyszczają środowisko niż silniki 4-suwowe, mają też od nich mniejszą sprawność i są bardziej paliwożerne, a także generują drgania, które, jak wiadomo, są przyczyną choroby białych rąk. Producenci, w tym także Makita, starają się minimalizować te wady. Np. aby zmniejszyć emisję szkodliwych spalin, Makita stosuje katalizatory oraz takie rozwiązania jak EASY Start (układ dwóch współpracujących sprężyn) zmniejszający siłę potrzebną do pociągnięcia linki rozruchowej w celu obrócenia wałem podczas startu silnika.
W kosach 2-suwowych stosuje się mieszankę etyliny 95 i specjalnego oleju (Makita w swojej ofercie ma spory wybór tego typu środków smarnych), które są ze sobą zmieszane w proporcji 25:1 lub 50:1. Użytkując kosę, należy pamiętać, że taka mieszanka ma ograniczoną przydatność na skutek negatywnego oddziaływania na jej smarność tzw. biododatków, które zawiera paliwo. Rozkładają one olej stosowany do smarowania silników 2-suwowych. Dlatego ważność takiej mieszanki paliwowej to maksymalnie 10 dni. W przypadku użytkowania kos 2-suwowych, należy więc sporządzić dokładnie tyle mieszanki, ile zużyjemy podczas koszenia.
Zimny silnik w 2-suwowych kosach Makity uruchamia się w sposób prosty dzięki stosowanym rozwiązaniom. Najpierw należy podpompować paliwo (fot. 5.), potem przesunąć włącznik na pozycję pracy kosy (fot. 6.), włączyć ssanie i pociągnąć energicznie za linkę rozruchową (fot. 8), co w efekcie uruchomi silnik. Następnie poczekać, aż rozgrzeje się on na wolnych obrotach i powoli zamknąć ssanie (fot. 7.). Jeśli urządzenie jest sprawne, powinno się bezproblemowo uruchomić. Potem należy pomału dodawać gazu przełącznikiem spustowym, aż silnik osiągnie maksymalne obroty. Gdy to nastąpi, możemy przystąpić do koszenia. Gdyby doszło do zgaszenia silnika w wyniku zamknięcia ssania, należ go uruchomić ponownie na zmniejszonym lub wyłączonym ssaniu. Jeśli silnik jest rozgrzany, podczas jego uruchomienia za pomocą linki pociągowej nie włączamy ssania. W następnym odcinku zajmiemy się kosami z silnikami 4-suwowymi.

1

2

3

4

5

6

 7

ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
copyright 2025 portalnarzedzi.pl | wykonanie monikawolinska.eu