Autor: pins

Duże szlifierki kątowe to bardzo popularne elektronarzędzia. Spotkać je można w każdym zakładzie przemysłowym i na każdej budowie. Możemy nimi ciąć elementy o dużej grubości, jak też efektywnie szlifować spore powierzchnie metalowe.

Duże szlifierki kątowe współpracujące z tarczami 180 i 230 mm, mające silniki o mocy 2000-2600 W, stosuje się w przemyśle i budownictwie. Największymi atutami tych maszyn są duże możliwości cięcia (stali, betonu) i moc, która pozwala obrabiać najtwardsze materiały.

YATO YT-82102 należy właśnie do licznej grupy takich szlifierek. Testowane elektronarzędzie ma klasyczną konstrukcję. Wyposażono je w wydajny silnik o mocy 2200

W. Generuje on przez przekładnię kątową na biegu luzem obroty wynoszące 6000/min. Narzędzie przystosowane jest do współpracy z tarczami o średnicy 230 mm, co w połączeniu z dużym zapasem mocy pozwala efektywnie ciąć stal czy beton.
Konstruktorzy szlifierki zadbali szczególnie o jej trwałość. Mamy więc w niej wirnik zabezpieczony przed pyłem szlifierskim, obieg powietrza wokół silnika, który zwiększa efektywność chłodzenia i podwyższa jego odporność termiczną. Jest też przekładnia wykonana w wysokogatunkowej stali mieszcząca się we wnętrzu głowicy metalowej.

W YATO YT-82102 tarcza tnąca ukryta jest pod metalową osłoną, która chroni operatora przed iskrami i skutkami rozerwania się ściernicy w trakcie cięcia. Mocowana jest do kołnierza głowicy za pomocą śrubowego zacisku. Zmianę położenia osłony wykonuje się więc przez poluzowanie/dokręcenie śruby mocującej wkrętakiem. Wymianę tarcz ułatwia blokada wrzeciona. Mocuje się je za pomocą klucza i śrubowej nakrętki (gwint wrzeciona – M14).

Uchwyt główny szlifierki YATO YT-82102 jest odpowiednio wyprofilowany do dłoni oraz pokryty miękką wykładziną, co zapewnia sprawowanie pełnej kontroli nad maszyną. Można go ustawiać w trzech pozycjach kątowych, czyli obracać co 90° i blokować. To rozwiązanie zwiększa wygodę pracy, szczególnie podczas cięcia, w trakcie którego maszynę obraca się przeważnie o 90°. W urządzeniu zastosowano, podobnie jak w innych tego typu elektronarzędziach, włącznik zasilania z blokadą pracy ciągłej. Z kolei rękojeść pomocnicza może być mocowana w głowicy w trzech pozycjach – z prawej lub lewej strony bądź w górnej części. Dzięki temu testowaną maszyną mogą wygodnie pracować operatorzy prawo- i leworęczni.

W redakcyjnym warsztacie przetestowaliśmy YATO YT-82102 pod kątem wydajności cięcia i szlifowania. Sprzęt tej klasy musi być mocny i szybki – takie są wobec niego wymagania. W pierwszej próbie skracaliśmy bardzo twardy stalowy pręt (gładki) o średnicy 30 mm, wykorzystując do tego ściernicę korundową do cięcia o granulacji 36. Z tym dość twardym elementem YATO poradziło sobie w 18,12 s, co jest wynikiem godnym odnotowania i pokazującym, że testowana szlifierka dysponuje profesjonalną wydajnością. W drugim zadaniu szlifowaliśmy bok płaskownika ze stali konstrukcyjnej przy użyciu ściernicy korundowej o granulacji 36. W czasie 20-sekundowej obróbki YATO zeszlifowało 6 g materiału stalowego.

Reasumując testy redakcyjne, YATO YT-82102 to mocna szlifierka kątowa, którą można szybko i wygodnie pracować. Jej atrakcyjność niewątpliwie podwyższają solidne wykonanie i rozwiązania zwiększającetrwałość.

Wiadomo nie od dziś, że elektronarzędzia wyposażone w rozbudowaną regulację parametrów pracy są bardziej lubiane przez użytkowników. Przede wszystkim dlatego, że są bardziej uniwersalne i można ich parametry dostosować do obróbki różnego rodzaju materiałów. Jedną z takich ciekawych maszyn, która trafiła do redakcyjnego warsztatu, jest Milwaukee ROS 150 E-2.

Na pierwszy rzut oka nie różni się od podobnych urządzeń. Sekret jej uniwersalności tkwi w konstrukcji układu napędowego i sterowania. Okazuje się bowiem, że prezentowana szlifierka – jako jedna z nielicznych na rynku – ma w mechanizmie napędowym dwa mimośrody. To tak jakby dwa biegi w wiertarce. Tutaj jednak operator, wybierając między

mimośrodem 3,0 a 6,0 mm, decyduje, czy szlifierka ma pracować w trybie zgrubnym, czy precyzyjnym.

Milwaukee_ROS150E-2_01

Zainstalowany w Milwaukee ROS 150 E-2 motor ma moc 440 W. Maksymalna częstotliwość oscylacji, jaką ta jednostka napędowa potrafi wygenerować przez przekładnię, to 10.000/min. Litera „E” w nazwie modelu oznacza, że w narzędziu zastosowano rozbudowany układ elektroniczny. Chodzi tutaj o płynną regulację maksymalnej prędkości obrotowej silnika. Operator maszyny może więc zmieniać parametry pracy szlifierki w zależności od rodzaju obrabianego materiału w zakresie od 4000 osc./min. Dzięki zastosowaniu dwóch mimośrodów i możliwości zmniejszenia prędkości obrotowej silnika można stwierdzić, że prezentowany sprzęt doskonale sprawdzi się zarówno w wydajnej obróbce zgrubnej, jak i szlifowaniu wykańczającym powierzchni drewnianych oraz lakierowanych. Warto tu zaznaczyć, że urządzenie ma tzw. niewymuszone obroty stopy szlifierskiej.

Do okrągłej stopy szlifierskiej mocuje się na rzep krążki ścierne o średnicy 150 mm. To jeden z najwygodniejszych systemów montażowych, który zapewnia szybką i łatwą wymianę osprzętu. W stopie wykonane są otwory technologiczne, przez które odsysane są powstające podczas szlifowania nieczystości. Mogą one trafiać bądź do materiałowego worka, bądź do podpiętego odkurzacza przemysłowego. Wykorzystywanie odkurzacza zapewnia praktycznie 100-procentową czystość wokół miejsca pracy.

Milwaukee_ROS150E-2_05

Do szybkiego i wydajnego szlifowania – bo do takich zadań sprzęt został stworzony – potrzebne są solidne rękojeści. W Milwaukee znajdziemy więc w tylnej części obudowy solidny uchwyt główny w kształcie litery „D”. Zintegrowano w nim spustowy włącznik zasilania z przyciskiem blokady do pracy ciągłej. W przedniej części obudowy jest dodatkowa rękojeść pomocnicza. Zaś górną część obudowy wyprofilowano tak, aby maszynę uchwycić dłonią. Wszystkie powierzchnie chwytne zostały pokryte antypoślizgowym materiałem typu Soft grip.

Milwaukee_ROS150E-2_04 W redakcyjnych testach wykonaliśmy próby obróbki klocka sosnowego pod względem wydajności szlifowania i sprawdziliśmy jego jakość, wykorzystując do tego papiery o różnej granulacji (40, 80, 120 i 180). Maszyna podczas przeprowadzonych dwóch rodzajów prób pracowała na mimośrodach 6,0 i 3,0 mm. W szlifowaniu wykańczającym zastosowaliśmy mniejszy mimośród oraz zredukowaliśmy prędkość pracy o połowę. Rezultaty były bardzo dobre, szczególnie pod względem jakości szlifowania. Zauważyliśmy też, że Milwaukee to udana konstrukcja pod względem efektywności odpylania pola pracy. Naszym zdaniem Milwaukee ROS 150 E-2 to urządzenie, którym wykonamy szerszy zakres prac szlifierskich niż podobną szlifierką z jednym mimośrodem, sprawdzającą się wyłącznie w szlifowaniu wykańczającym albo w zgrubnym, albo w tzw. międzyszlifowaniu.