Agregat prądotwórczy TRYTON TR
Przed nadchodzącą zimą warto zaopatrzyć się w niezawodne urządzenie prądotwórcze marki TRYTON – agregat prądotwórczy TR.
Po pierwsze – paliwo!
Agregat prądotwórczy TRYTON TR to mocny, wytrzymały i energiczny zawodnik. Trzeba jednak wiedzieć, jak go użytkować, aby nasz długodystansowiec służył nam wiernie i był zawsze gotowy dostarczyć energię tam, gdzie nie dochodzi sieć. Jednym z podstawowych błędów, które zdarzają się przy uruchamianiu i eksploatacji agregatów prądotwórczych spalinowych, jest nieodpowiedni wybór paliwa. Użytkownicy często nie zastanawiają się, co wlewają do baku urządzenia i tragedia gotowa. Oznaczenia w tym względzie mówią wszystko, a mimo
to bardzo częstą przyczyną uszkodzeń i awarii generatorów jest właśnie prozaiczny błąd przy dystrybutorze.
Skoro mowa o paliwie to nie tylko jego błędny rodzaj może zdecydować o tym, że nie będziemy mieć z agregatu żadnego pożytku. Spory procent nieudanych uruchomień jest powodowany starym paliwem. Kiedyś, gdy komponentów paliwa było niewiele i były one z gruntu petrochemiczną mieszanką lotnych węglowodorów, paliwo starzało się dłużej. Dziś w dobie ekologii i dodatków bio wystarczy pół roku, aby paliwo nawet w zamkniętym baku znacząco się zdegradowało, tracąc tym samym chęć do zapłonu. Może się więc zdarzyć, że paliwo z poprzedniego sezonu będzie się nadawać wyłącznie do utylizacji.
Czy się stoi, czy się leży
Wbrew znanemu porzekadłu pozycja, w której pracuje agregat prądotwórczy, nie jest bez znaczenia. To urządzenia w większości grawitacyjnie zasilane w paliwo i już chociażby z tego powodu powinny być stabilnie poziomowane przed i w trakcie użytkowania. Za solidnym pozycjonowaniem przemawia również smarowanie, które często realizowane jest przez oddzielny układ olejowy. Jeśli agregat będzie długotrwale przechylony, w którąkolwiek stronę, może dojść do zaburzenia cyrkulacji oleju i zatarcia silnika. Podobnie rzecz ma się z drganiami i ich tłumieniem – wyłącznie na trwałym, wypoziomowanym podłożu zabezpieczymy się przed niepożądanym przemieszczaniem się agregatu i w pełni wykorzystamy amortyzację własną drgań silnika.
Nie przeciążać ponad miarę
Istotnym czynnikiem przedłużającym bezawaryjne działanie agregatu prądotwórczego jest dbałość o to, by nie podłączać doń zbyt wielu odbiorników prądu o znacznym poborze mocy – w każdym razie nie tylu i nie takich, które przewyższają zapisaną w instrukcji maksymalna moc naszego urządzenia. Praca z granicznym obciążeniem jest możliwa w krótkich interwałach i nie może być regułą – inaczej urządzenie po prostu awaryjnie się wyłączy lub, co gorsza, ulegnie trwałemu uszkodzeniu. Pamiętajmy o tym, bo pokusa jest silna, by w razie przerwy w dostawach lub braku sieci powłączać nagle wszystko „jak dawniej”. Wybór umiaru i rozsadku w tym względzie musi zwyciężyć – inaczej pozbawimy się na własne życzenie ostatniego sposobu na prąd, potrzebny w dzisiejszych realiach do nawiązania łączności, przesłania ważnych informacji czy podania koordynatów w nawigacji.
Dlatego polecamy filmy instruktarzowe przygotowane wraz ze specjalistami z serwisu marki TRYTON, a poświęcone eksploatacji agregatów prądotwórczych. Dowiecie się z nich jak dbać o te urządzenia, które dzięki temu długo pozostaną niezawodne i gotowe do akcji.
RF(Profix)