Kärcher zapłaci 26 mln zł kary za długoletnią zmowę cenową
W komunikacie UOKiK czytamy, że jego prezes Tomasz Chróstny nałożył na spółkę Kärcher 26 mln złotych kary za zawyżanie cen przez ponad 20 lat.
UOKiK poinformowało, że „ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że od końca lat 90. Kärcher w porozumieniu ze swoimi dystrybutorami ustalał minimalne i sztywne ceny detaliczne produktów za sprzęt do użycia domowego i profesjonalnego, np.: za myjki, urządzenia wysokociśnieniowe, odkurzacze, mopy, zamiatarki, szczotki elektryczne, froterki czy urządzenia do czyszczenia wykładzin. Do 2005 roku spółka narzucała swoim sieciom sprzedaży ceny produktów zarówno w sprzedaży stacjonarnej, jak i w internecie. Po roku 2005 ustalane były głównie ceny w sklepach
internetowych. W umowach pisemnych zawieranych przez firmę Kärcher z dystrybutorami i ogólnych warunkach współpracy handlowej znajdowały się m.in. postanowienia, zgodnie z którymi dystrybutorzy mieli prawo kształtować ceny produktów tylko na warunkach ustalanych przez firmę Kärcher. Oznacza to, że nabywcy produktów marki Kärcher nie mogli ich kupić taniej niż po odgórnie narzuconych cenach. Przedsiębiorcy, którzy sprzedawali produkty po niższych cenach, byli karani odbieraniem rabatów, pozbawianiem wsparcia marketingowego, a w skrajnych przypadkach możliwe było nawet wypowiadanie umów współpracy. Część sprzedawców aktywnie uczestniczyła w procederze dyscyplinowania reszty podmiotów, informując spółkę Kärcher o niższych cenach.”
W komunikacie UOKiK czytamy także, że „za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję Prezes UOKiK nałożył na spółkę Kärcher 26 mln zł kary. Byłaby ona znacząco wyższa, jednak przedsiębiorca skorzystał z programu łagodzenia kar leniency. Przyznał się do złamania prawa i współpracował z UOKiK na etapie postępowania. Przekazał również nieznane wcześniej informacje i dowody, m.in. dotyczące czasu trwania zmowy oraz produktów, których ceny były odgórnie narzucane. Spółka Kärcher złożyła wstępnie wniosek o przystąpienie do procedury dobrowolnego poddania się karze, jednak po zapoznaniu się z wysokością kary wycofała się z tej procedury. Takie działanie sugeruje, że mimo istnienia niezbitych dowodów na zawarcie porozumienia, spółka planuje złożenie odwołania od decyzji do właściwego sądu. Jednocześnie spółka nie uzyskała odstąpienia od nałożenia sankcji pieniężnej. Nakłaniała bowiem innych przedsiębiorców do uczestnictwa w porozumieniu, a posiadane przez Prezesa UOKiK przed złożeniem wniosku leniency informacje pozwalały na wszczęcie postępowania antymonopolowego również bez współpracy ze strony spółki.”
HB (opr. mat. pras.UOKiK)