Kilka powodów, aby samemu nie malować mieszkania

Szybki remont mieszkania w czasie urlopu? Odświeżenie ścian to przecież błahostka – wystarczy kupić farbę, pędzle, wałki i zabrać się do roboty. A przy tym najeść się nerwów, stracić masę czasu i zmarnować wolne. Lepiej się zastanowić, czy lepiej nie byłoby zlecić tego fachowcom.

W Polsce utarło się, że Kowalski na urlopie kładzie płytki albo panele. Generalnie lubimy marnować wolny czas na remonty pod pretekstem pozornej oszczędności. Zdecydowanie lepiej jest zarezerwować czas rodzinie i przyjaciołom, a malowanie wnętrz zlecić na malarzowi. Oto dlaczego.

Co jest potrzebne do malowania ścian?


Niech będzie, że już jesteśmy po decyzji odnośnie doboru kolorów ścian.

To był najmniejszy problem, acz czasem wybór aranżacji wnętrza zajmuje wiele czasu. Teraz trzeba iść do sklepu i kupić wszystko, co potrzeba. Na pierwszy ogień idą pędzle, wałki, kuwety, rozpuszczalniki do mycia narzędzi, folia ochronna, taśmy malarskie. Proste, prawda? Ale jakie pędzle wybrać, jak szeroki ma być wałek i z jakiego materiału? A co, jeśli najpierw ściany trzeba zagruntować? Koniecznie należy jeszcze kupić przedłużki do wałków, ale nie wszystko można zrobić z ziemi, a stanie na krześle jest niebezpieczne. Zaraz więc nabyć trzeba jeszcze drabinę. Ale hola! Co z nierównościami na ścianach, starymi rysami, odpadającymi kawałkami tynku, przebarwieniem po zalaniu przez sąsiada z góry? Żeby sobie z tym poradzić, do listy zakupów należy dołożyć tynk gipsowy, a na to gładź szpachlową. A żeby je nałożyć, to potrzebne są szpachelki. Później trzeba to wszystko jeszcze wypolerować na gładko, więc do koszyka wpada jeszcze rączka do manualnego zacierania, papier ścierny i siatki. I tak oto lżejsi o kilkaset złotych i bogatsi o pokaźną ilość sprzętów możemy już nie tylko odświeżyć własne lokum, ale też sąsiadów. Bo co później począć z tym całym rozgardiaszem? A tymczasem malarz ma to wszystko w zanadrzu. Korzystając z usług fachowca nie pozostaniemy później ze stertą gratów potrzebnych od wielkiego dzwonu.

Co oferują malarze wnętrz i dlaczego warto skorzystać z ich oferty?

Warto wiedzieć, że zlecając malowanie wnętrz profesjonaliście oszczędzamy nie tylko czas i pieniądze na sprzęcie. Dobry malarz doradzi co zrobić, by krzywe ściany nie rzucały się w oczy na linii łączenia z sufitem. Pozostawić mu można nie tylko samo odświeżanie pomieszczenia, ale też zabezpieczenie powierzchni. Fachowiec odsunie meble, a gdy to niemożliwe – otoczy je folią ochronną. Jest też w stanie położyć gips i gładź szpachlową na uszkodzone fragmenty ścian. Praca ta wymaga dość sporej wprawy, by później wszystko zatrzeć na gładko.

Malarzowi niestraszne będą też nowoczesne farby wodoodporne albo o obniżonej podatności na ścieranie. Często wymagają one specjalnego przygotowania podłoża i warunków nakładania, np. temperatury i wilgotności powietrza w granicach ustalonych przez producenta. To, co przeraża laika, dla specjalisty będzie codziennością. Warto też mieć na uwadze, że dzięki wprawie malarz potrafi osiągnąć wydajność powierzchni na litr farby deklarowany na opakowaniu. Licząc wszystkie koszty ostatecznie może się więc okazać, że zapłacenie za usługę okaże się tańsze, niż jej samodzielne wykonanie.

opr. mat.masalski
ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments