Wyrzynarka Makita JV100D, bo o niej mowa, została skonstruowana według idei w „prostocie siła”.

Wyrzynarka ta jest bardzo oszczędna w swojej formie, jednak oferuje pełną funkcjonalność narzędzia sieciowego. Pewnym ograniczeniem w możliwościach testowanej maszyny jest oczywiście źródło zasilania. Mały akumulator o napięciu 10,8 V i pojemności 1,3 Ah na pewno nie zapewni tak dobrych parametrów cięcia jak sprzęt zasilany 230 V. Sposób dostarczania energii przekłada się bezpośrednio na możliwości wyrzynarki – sprzętem tym przetniemy drewno o grubości maksymalnie 65 mm i 2-milimetrową stal. Trzeba mieć na uwadze, że Makita JV100D to wyrzynarka do zadań specjalnych, ale niezbyt wymagających. Akumulatorówka ta jest

mała, lekka i poręczna, więc można nią śmiało ciąć w ciasnych miejscach. Bateria w całości mieści się w rękojeści głównej i nie wystaje poza obrys maszyny, co ułatwia pracę wyrzynarką. Dodatkową zaletą ogniw Li-Ion jest oczywiście doskonała wydajność, trwałość, brak efektu pamięci i możliwość szybkiego ładowania w ciągu zaledwie 40-50 minut.

Bardzo ciekawie prezentuje się w Makicie JV100D zespół napędowy. Silnik przez przekładnię zapewnia maksymalną prędkość skokową wrzeciona (2400 min-1). Każdy skok ma długość 18 mm. Parametry pracy silnika steruje się płynnie za pomocą włącznika głównego. Użytkownik może więc dobrać ten parametr do rodzaju, grubości i oczekiwanej prędkości cięcia praktycznie każdego materiału. Warto wspomnieć, że w wyrzynarce znajdziemy także mechanizm pendulum, czyli 3-stopniowe podrzynanie, która sprawia, że brzeszczot porusza się po łuku, a nie w linii prostej. Funkcja ta jest przydatna przy cięciach szybkich, gdzie nie wymaga się wysokiej jakości obróbki materiału. Nie wolno także zapomnieć o tym, że w układzie napędowym Makity działa także hamulec wybiegowy, który zatrzymuje brzeszczot praktycznie natychmiast po zwolnieniu przycisku zasilającego. To gwarancja bezpiecznej pracy.

W akumulatorowej Makicie JV100D zastosowano kluczykowe mocowanie brzeszczotu. Może to niezbyt wygodne rozwiązanie w codziennym użytkowaniu, ale za to bezawaryjne, małe i lekkie. Jest też plastikowa przezroczysta osłona zabezpieczająca wydostawaniem się wiórów poza pole pracy – można ją jednym ruchem ręki zsunąć lub podnieść bez potrzeby każdorazowego zdejmowania i zakładania na czas wymiany brzeszczotu. Stopa wyposażona jest w funkcję pochylania wyrzynarki do cięcia skośnego pod kątem ±45°. Aby tej zmiany dokonać, trzeba odkręcić śrubę blokującą znajdującą się pod spodem podstawy. Warto tutaj podkreślić, że stopa wykonana jest z aluminium. Jest ona więc lekka i odporna na zużycie podczas intensywnej pracy. Przystosowano ją również do zamocowania prowadnicy równoległej, która ułatwia cięcie wzdłuż istniejącej krawędzi i z powtarzalną szerokością. W tylnej części korpusu wyrzynarki znajdziemy z kolei króciec do przyłączenia odkurzacza przemysłowego.

Makita_JV100D_01

Praktyczne testy wyrzynarki akumulatorowej Makita JV100D przeprowadziliśmy na dwóch materiałach. W pierwszej próbie cięcia (z ustawionym maksymalnym poziomem podrzynania) skracaliśmy sosnową deskę o grubości 15 mm i długości 400 mm. Z obróbką tego dość miękkiego materiału sprzęt nie miał żadnych problemów (8 s), a dane techniczne mówią, że maszyna dałaby sobie radę z co najmniej trzy razy grubszym elementem. W drugim zadaniu obcięliśmy miedzianą rurkę o średnicy 30 mm. I tutaj sprzęt sprawdził się doskonale (cięcie precyzyjne bez podrzynania) – wyrzynarka zadanie wykonała w 7 s.

Autor: Marek Pudło, pins