Najwyższe budowle świata (cz.II): Empire State Building

Najwyższe budowle zawsze są wielką atrakcją, symbolem czasów obecnych, ikoną państw lub metropolii, w których powstały, tak jak symbol Nowego Jorku – Empire State Building.

 

 


Wieżowiec ten jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli Nowego Jorku. Oddany do użytku już w 1932 roku przez dziesięciolecia do 1973 roku dzierżył palmę najwyższego budynku USA. Po zamachach terrorystycznych na bliźniacze wieże World Trade Center tytuł ten odzyskał ponownie. W całych Stanach jest obecnie na drugim miejscu po Willis Tower w Chicago. Jego oficjalna wysokość wynosi 381 m, a jeśli liczyć również antenę znajdującą się na dachu, wysokość wzrasta aż do

443,2 m. Ma 102 piętra oraz jedno piętro podziemne. Powierzchnia użytkowa to 257.211 m kw. Został zaprojektowany w stylu art déco przez Shreve, Lamb & Harmon Associates. Amerykańskie Stowarzyszenie Inżynierów Budownictwa zaliczyło go do 7 cudów współczesnego świata. Nazwa jego pochodzi od przydomka Stanu New York, który brzmi Empire State. Budowany według dziś tradycyjnych metod – z cegieł, stali i aluminium, wapnia i granitu – był jak na owe czasy wydarzeniem budowlanym nie porównywalnym z niczym. Jego budowa podług niezmiernie precyzyjnego porządku i harmonogramu trwała tylko 58 tygodni. Ze względu na ograniczenia, jakie nakłada się na wysokie budynki w Nowym Jorku (m.in. dostęp do światła na poziomie ulicy), wieżowiec uzyskał swój charakterystyczny stożkowy kształt. Waży przeszło 360 tys. ton, ma 73 windy i 1860 stopni na najwyższe piętro. Do wykonania metalowej konstrukcji zużyto 57 tys. ton stali, a fundamenty sięgają 12 m pod ziemię. W czasach budowy nie było jeszcze sprawnie działającej klimatyzacji, dlatego na każde 8,5 m kw. musiało przypadać jedno okno – w całym gmachu jest zatem 6500 okien. Budowla posiada jeden z najbardziej popularnych zewnętrznych tarasów widokowych na świecie, które odwiedziło już ponad 110 mln ludzi. Obserwatorium jest na 86 piętrze i oferuje totalny 360-stoponiowy widok na miasto. Inny taras widokowy znajduje się jeszcze na 102 piętrze, skąd rozciąga się panorama na cztery przyległe stany. Co roku odwiedza go ponad 3,6 mln turystów. Wewnątrz są pomieszczenia biurowe dla 15 tys. pracowników, a windy mogą przewozić 10 tys. osób na godzinę. Są też banki, restauracje, sklepy. Od otwarcia do późnych lat czterdziestych duża część budowli nie była wykorzystywana. Dzięki temu brakowi dzierżawców budynek zyskał drugą nazwę: „Empty State Building”. Wśród wieżowców na świecie zajmuje obecnie 9. pozycję, a 2. w Stanach Zjednoczonych. Ze względu na swoją wysokość spełnia rolę piorunochronu – każdego roku uderza w niego około 100 piorunów. Oryginalny maszt na szczycie wieżowca miał 205 m i pierwotnie chciano, aby stanowił cumę dla sterowców. Po kilku nieudanych tragicznych próbach z ich cumowaniem postanowiono wykorzystać maszt do celów komunikacyjnych. W podobnym stylu wybudowano później cały szereg budynków w różnych częściach świata, m.in. moskiewskie siostry (7 budynków za czasów Stalina) oraz nasz Pałac Kultury i Nauki. Po 11 września 2001 roku prawie wszystkie komercyjne stacje nadają z jego szczytu. Bardzo często jest wykorzystywany jako tło dla wielu filmów, gier, itp. Powszechnie znanym przykładem był film King Kong. Budynek poddany iluminacji zmienia dziś barwy w zależności od pory roku i wydarzeń absorbujących nowojorczykow, np. kolor czerwony, biały i niebieski przez kilka miesięcy po zniszczeniu World Trade Center; pomarańczowy, biały i niebieski podczas rozgrywek miejscowych drużyn basceball’a.

 


ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments